- Plaga pijanych kierowców w Polsce to ciągle bardzo duże zagrożenie - ocenił premier Donald Tusk. Poinformował, że rząd przyjął dziś "pierwsze rekomendacje", mające na celu redukcję tego zjawiska. To pokłosie m.in. wypadku w Kamieniu Pomorskim, gdzie 1 stycznie pijany kierowca zabił sześcioro pieszych, w tym dziecko.
Zmiany w prawie mają prowadzić do bardziej skutecznego ścigania i karania pijanych kierowców, a tym samym przyczynić się do zwiększenia bezpieczeństwa na drogach. Jak zaznaczył Tusk, propozycje rządu nie zamykają dyskusji na temat zmian prawa.
Rząd proponuje dożywotnie odbieranie prawa jazdy kierowcom, którzy pijani spowodowali wypadek śmiertelny lub w wyniku którego osoba poszkodowana została kaleką.
- Jest rzeczą dla mnie oczywistą, że sprawca wypadku, który był pod wpływem alkoholu i który doprowadził do trwałego kalectwa czy śmierci, nie może już nigdy więcej usiąść za kółkiem i że tam dożywotnie odebranie prawa jazdy jest także automatyczne - powiedział Donald Tusk.
Podkreślił, że ministrowie będą pracowali jeszcze nad kolejnymi rekomendacjami. - Chcemy w tym roku doprowadzić do takiej całościowej zmiany i przewidujemy, że wśród rekomendacji będą także takie sytuacje, gdzie dożywotnie odebranie tego uprawnienia będzie automatyczne; np. kiedy sprawca wypadku w stanie nietrzeźwym doprowadza do śmierci czy trwałego kalectwa - dodał szef rządu.