- Będziemy również proponowali zwiększenie ulgi na trzecie i kolejne dziecko o 20 proc. Za trzecie dziecko ulga zwiększy się z 1668 zł do 2000 zł, a na czwarte i kolejne - z 2224 do 2700 zł - powiedział Donald Tusk.
Premier powiedział, że "ulgi dla tych, którzy wychowują dzieci to inwestycja na kolejnych 20-50 lat i w przyszłe emerytury".
Premier skomentował także sytuację na Ukrainie. Jak powiedział, dla niego "problem ukraiński jest przede wszystkim problemem bezpieczeństwa Polski". - Często słyszę, że Polska powinna się zaangażować w samotny sposób, ale bardzo ładnie brzmiący. Który sprawi, że Polska znajdzie się na "politycznym aucie" - przyznał Tusk.
Jak dodał premier, na wschodniej Ukrainie operują jednostki rosyjskie. Dodał, że są "to informacje NATO, potwierdzone przez polski wywiad".
- Będziemy jako polski rząd bardzo konsekwentnie robić to, co robiliśmy dotychczas. Jako Polska będziemy się starali, by polityka wspólnoty europejskiej i transatlantyckiej była zbliżona do polskich oczekiwań i nie pozwolimy, by polska polityka dryfowała w kierunku niebezpiecznej mielizny, co wynika czasem m.in. z braku odpowiedzialności - powiedział Tusk.
Jak dodał, Polska pomoże Ukrainie tylko wtedy, gdy skłoni do działania UE,USA, Kanadę i NATO.
- W 2015 roku nie zwiększymy pułapu wydatków na obronę, utrzymamy go na poziomie procentowym z 2014 r., ale będziemy chcieli uzyskać wskaźnik 2 proc. w roku 2016 - zapowiedział premier. Tusk stwierdził, że "o nasze bezpieczeństwo musimy zadbać sami", dlatego zapowiedział, że z racji na przypadającą w 2015 roku spłatę ostatniej części rachunku za samoloty F-16, rząd nie będzie zwiększał pułapu wydatków na obronność.
Na koniec wystąpienia premier Donald Tusk poruszył także kwestię afery taśmowej - zapowiedział, że we wrześniu rząd przedstawi informację o podsłuchach.