Emocjonalna wypowiedź wyrwana z kontekstu, która już została sprostowana. Smutek i gorycz, że doszło do tej nieoczekiwanej przegranej, kierowały ministrem Biernatem.
Kilka miesięcy temu, kiedy Andrzej Duda był jeszcze politykiem szerzej nieznanym, Bronisław Komorowski cieszył się poparciem ponad 80 proc. społeczeństwa.
Ten wynik jest niezwykły. Kampania prezydencka 2015 i wynik wyborów będą przedmiotem niejednej habilitacji. Jest kilka przyczyn przegranej prezydenta. Ospałość w pierwszej turze kampanii, ciągłe tłumaczenie się i gra defensywna, brak scenariusza na sytuacje kryzysowe. Prezydent Komorowski słusznie przed drugą turą rozpoczął ofensywę, chwalił dokonania PO, a nie odcinał się od nich. Na przyszłość musimy zmienić wiele.
Winni?
Każdy zna ich nazwiska. Ale to nie jest czas palenia stosów. Mogło być gorzej, gdyby premier Kopacz nie wysłała do pracy Michała Kamińskiego. Zabrakło dwóch–trzech tygodni kampanii takiej jak na finiszu, by nasz prezydent cieszył się zwycięstwem.
Ewa Kopacz uratowała Komorowskiego przed katastrofą?