Jeszcze we wtorek wydawało się, że bez problemu zostanie wybranych nie tylko 14 zastępców Janevy, ale również zostanie ukształtowane całe 124 osobowe biuro. Warto przypomnieć, że obie strony, zarówno rządowa, jak i opozycyjna działały pod presją UE. W ubiegłym tygodniu unijny komisarz Johannes Hahn, który wcześniej uczestniczył w mediacjach pomiędzy skłóconymi liderami, powiedział, że Komisja Europejska wyraża żal, iż Macedonia nie dotrzymała
terminu 6 października.

Wspomniany termin został ustalony przez Hahna podczas
jego wizyty w Skopje w zeszłym miesiącu. Dodatkowo kilka dni temu partie tworzące koalicję rządową, zaproponowały ustawę zakazującą publikacji jakichkolwiek materiałów związanych z nielegalnymi podsłuchami, które  wstrząsnęły rządem Nikoli Gruewskiego. Projekt ustawy przewiduje surowe kary co najmniej czterech lat więzienia za taką publikację.

Ostatni sukces w pojednaniu zwaśnionych stron macedońskiego konfliktu to wybór Katicy Janevy na stanowisko specjalnego prokuratora. Ma ona pokierować śledztwami, które zachwiały demokratycznym porządkiem kraju.

W połowie lipca Hanh wynegocjował wstępne ramy ogólnego porozumienia między rządem, a opozycją. - Mamy porozumienie podpisane przez cztery główne partie  polityczne i będziemy mieli przyspieszone wybory - mówił wówczas w Skopje. W tamtym czasie uzgodniono przede wszystkim, że premier Nikoła Gruewski i jego rząd ustąpią  na 100 dni przed wyborami parlamentarnymi.

Unia Europejska wyraziła zaniepokojenie kształtem dialogu politycznego w Macedonii już na początku roku i wezwała siły polityczne do wycofania się z dalszego eskalowania konfliktu. Lider macedońskiej opozycji Zoran Zaew jest bowiem oskarżony o próbę zamachu stanu we współpracy z zagranicznym wywiadem. Tymczasem Zaew także opublikował nagrania z podsłuchów, na których słychać, jak członkowie rządu i służb specjalnych ustalają wyniki przyszłych rozpraw  oraz nominacje sędziowskie.

Według Zorana Zaewa, premier Gruewski i szef kontrwywiadu mieli również nielegalnie podsłuchiwać ponad 20 tys. osób nie tylko ze świata polityki, ale także dziennikarzy, osoby duchowne oraz przedstawicieli mniejszości etnicznych.