Budżet uchwalony nocą

Dokument uszyty jest pod realizację w 2016 roku obietnic PiS z kampanii wyborczej.

Aktualizacja: 31.01.2016 17:27 Publikacja: 31.01.2016 17:04

Minister finansów Paweł Szałamacha zapewniał, że tegoroczny budżet jest bezpieczny

Minister finansów Paweł Szałamacha zapewniał, że tegoroczny budżet jest bezpieczny

Foto: PAP, Marcin Obara

Uchwalony w środku nocy z piątku na sobotę przez Sejm budżet na 2016 rok w ocenie samych polityków PiS jest budżetem nastawionym przede wszystkim na realizację kosztownych obietnic z kampanii.

Wśród argumentów pojawiających się podczas sejmowej debaty strona rządowa podnosiła, że ustawa ta ma przede wszystkim na celu zapewnienie Polsce szybkiego rozwoju.

Minister finansów Paweł Szałamacha powiedział, że budżet ten realizuje politykę prorodzinną państwa, ale jednocześnie jest bezpieczny dla finansów publicznych. Jednak zdaniem opozycji i części ekspertów dość spora dziura budżetowa spowoduje wręcz przeciwny skutek.

Większy deficyt

Wpływy do budżetu w 2016 roku mają opiewać na łączną kwotę blisko 313,8 mld zł. Co się na tę sumę składa? Największe wpływy pochodzić mają z publicznych danin, w tym przede wszystkim z coraz bardziej szczelnego podatku VAT (128,7 mld zł).

Z kolei podatek od firm CIT ma przynieść 26,05 mld zł, a PIT – 46,9 mld zł. Źródłem dodatkowych środków do budżetu mają być nowe podatki sektorowe: podatek bankowy – 5,5 mld zł – oraz podatek od handlu – 2 mld zł, który mimo iż jeszcze nie został przyjęty przez parlament, już jest zapisany w budżecie.

Ostatnim dość pokaźnym, choć jednorazowym strumieniem, który znalazł się w dochodach budżetowych na obecny rok, jest aukcja częstotliwości pod szybki internet w technologii LTE (9,2 mld zł).

Wydatki państwa wynieść mają łącznie 368,5 mld zł, co oznacza, że w kasie państwa zabraknie 54,7 mld.

Liczne oszczędności

Podczas nocnych głosowań nad poprawkami do ustaw Sejm zajął się w sumie ponad 300 wnioskami. Jedynie 20 z nich przyjęto i to tylko te, które zostały zgłoszone przez posłów PiS. Zakładają one liczne oszczędności, m.in. zmniejszenie o prawie 10 mln zł budżetu rzecznika praw obywatelskich.

Ponadto ustawa budżetowa przewiduje zmniejszenie o blisko 39 mln zł wydatków m.in. Kancelarii Senatu, Sądu Najwyższego, NSA, NIK, GIODO, PIP, IPN, RPD, KRS. Zaoszczędzone pieniądze mają trafić na wydatki bieżące z rezerwy ogólnej budżetu.

To jeszcze nie wszystkie cięcia, jakie przyjął Sejm. O 3 mln 300 tys. zł zmniejszono wydatki KRRiT. Te pieniądze przeznaczono na wynagrodzenia w Służbie Więziennej. Zdecydowano też o zmniejszeniu o 35 mln zł wydatków bieżących sądów powszechnych i przekazaniu tej kwoty na zwiększenie rezerwy ogólnej.

Na co pójdą pieniądze? Ponad 17 mld zł rząd Beaty Szydło zarezerwował w budżecie na realizację sztandarowej obietnicy wyborczej, czyli programu Rodzina 500 plus. – Program 500+ jest dla nas bardzo istotny i ważny. (...) To ważny program dla Polski i Polaków. Mieszkam na wsi, (...) wśród ludzi, którzy mają po 800, 900 złotych na utrzymanie wielodzietnych rodzin, więc to dla tych rodzin będzie skok cywilizacyjny. Tego ludzie oczekują i ten budżet jest temu podporządkowany. Cieszę się, że ludzie mający rodziny, dzieci będą w sposób tak bardzo istotny wsparte – podkreślił marszałek Senatu i jeden z ważniejszych obecnie ludzi w PiS Stanisław Karczewski.

Spór o poprawki

Wśród uchwalonych poprawek znalazł się też wniosek w sprawie utworzenia nowej rezerwy celowej związanej z organizacją Światowych Dni Młodzieży w kwocie 15 mln zł. Ponadto w związku z ŚDM, a także lipcowym szczytem NATO w Warszawie przyjęto poprawkę, która zakłada przesunięcie 80 mln zł w ramach budżetu MSWiA z funduszu emerytalnego na wyposażenie policji i remonty.

Rząd w nowym budżecie postanowił także zwiększyć rezerwę na przeciwdziałanie i usuwanie skutków klęsk żywiołowych.

W tym celu o 200 mln zł zmniejszono wydatki na współfinansowanie projektów unijnych.

Teraz senackie komisje zajmą się ustawą budżetową na 2016 r. I to prawdopodobnie w Senacie powróci bardzo szeroko komentowana poprawka dotycząca przyznania ekstradotacji w wysokości 20 mln zł na Wyższą Szkołę Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu. W zeszłym tygodniu sejmowa Komisja Finansów Publicznych wbrew głosom opozycji zaopiniowała pozytywnie przyznanie pieniędzy uczelni o. Tadeusza Rydzyka.

Poprawka do budżetu zgłoszona przez PiS zakładała, że pieniądze dla toruńskiej uczelni zostałyby przekazane z zasobów Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Jednak pod wpływem krytyki i oskarżeń m.in. o korupcję polityczną ostatecznie wycofano ją z Sejmu. – Jeśli będzie poprawką, która jest przygotowana zgodnie z zasadami finansów i prawem, nie widzę powodów, dlaczego nie miałaby być przyjęta – zadeklarowała w piątek premier Szydło. Wiele więc wskazuje na to, że 20 mln zł trafi do Torunia, pomimo iż w sobotę o. Rydzyk w oświadczeniu zapewnił, że „nie zwracał się do nikogo o takie wsparcie dla uczelni".

Polityka
Wybory prezydenckie 2025: Pojawił się nowy kandydat. Kim jest?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Tobiasz Bocheński odniósł się do sprawy Marcina Romanowskiego. "Nie ukrywałbym"
Polityka
Nowy sondaż partyjny: PiS zyskuje. Dystans między KO coraz mniejszy
Polityka
Sondaż: Jakie poglądy ma Rafał Trzaskowski? Znamy opinię Polaków
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Polityczne Michałki: Rok rządu Tuska na trzy plus, a młodzi popierają Konfederację. Żółta flaga dla koalicji