Rosja: Studenci pod nadzorem

Wśród wykładowców i studentów narasta niechęć do obecnej ekipy rządzącej.

Aktualizacja: 26.10.2016 06:43 Publikacja: 24.10.2016 19:55

Studenci i wykładowcy z Petersburga w trakcie protestu przeciw zamknięciu jednej z miejscowych szkół

Studenci i wykładowcy z Petersburga w trakcie protestu przeciw zamknięciu jednej z miejscowych szkół wyższych, wiosna 2016 r.

Foto: 123RF

Z tego powodu specjalna grupa ekspertów objeżdża wyższe uczelnie kraju ze specjalnymi wykładami na temat „przeciwdziałania kolorowym rewolucjom". Jednocześnie badają „potencjał protestu studentów" i meldują o tym „określonym, wyspecjalizowanym strukturom".

– Profesorowie i inni wykładowcy, zupełnie się nie krępując, prowadzą destruktywną, antypaństwową propagandę – powiedział szef grupy Nikita Danjuk na moskiewskiej konferencji prorektorów do spraw nauczania.

– Jeśli swoją wiedzę zdobył na prywatnych spotkaniach, to można by to nawet uznać za rodzaj badań na grupach fokusowych. Ale szczerze mówiąc Danjuk nie jest znany w środowisku rosyjskich socjologów – w rozmowie z „Rzeczpospolitą" ironicznie skomentował to zastępca szefa moskiewskiego Centrum Lewady Aleksiej Grażdankin.

Według socjologa nie ma żadnych danych wskazujących na specjalną radykalizację środowiska studentów, ale „można się spodziewać, że młodzież reaguje na obecną rzeczywistość ostrzej i bardziej radykalnie, a wśród niej jest mniej zwolenników prezydenta niż w całym społeczeństwie".

Jak poinformował dziennik „Kommiersant", eksperci inwigilujący rosyjskie wyższe szkoły są z Instytutu Badań Strategicznych i Prognoz moskiewskiego Rosyjskiego Uniwersytetu Przyjaźni Narodów. Przed rozpadem ZSRR na tej wyższej uczelni szkolono aktywistów partii komunistycznych z krajów Trzeciego Świata, stąd jej silne związki ze służbami specjalnymi. Sam szef grupy Danjuk pracował w wydziale międzynarodowym administracji prezydenta, przy okazji zdobywając medale na zawodach kickboxingu.

– Myślę, że społeczność ekspercka powinna zdawać sobie sprawę, iż nasze państwo znajduje się w stanie niewypowiedzianej wojny, która nosi hybrydowy charakter, ma wiele frontów, a jeden przebiega przez nasze społeczeństwo – wyjaśniał prorektorom na konferencji.

Jak napisali organizatorzy na swojej stronie internetowej, sposobem obrony jest „konsolidacja aktywnej i patriotycznej młodzieży". Program „Scenariusze przyszłości Rosji" polega na prowadzeniu spotkań, na których „zachęcano studentów do otwartego wypowiadania się na tematy polityczne, a nawet prowadzenia dyskusji". Po czym „pisane są raporty do służbowego wykorzystania – w tym dla przedstawicieli organów władzy, a także określonych, wyspecjalizowanych struktur".

Na uczelniach zaś „tworzona jest sieć punktów oporu" w celu „prowadzenia profilaktyki destruktywnych tendencji w środowisku młodzieżowym". „Rz" nie udało się skontaktować z „ekspertami", również ich strona internetowa przestała działać. Zarejestrowana zaś jest w domenie „.su", która formalnie należy do nieistniejącego Związku Radzieckiego, choć zarządzana jest przez rosyjskie instytucje.

„Pod koniec spotkania ustawiła się do Danjuka kolejka: prorektorzy jeden przez drugiego zapraszali go na swoje uczelnie, by zbadał ich potencjał protestacyjny" – napisał „Kommiersant".

Akcja inwigilacji uczelni trwa od lutego 2015 r. Wcześniej Kreml natknął się na znaczny opór wobec swojej polityki w środowisku naukowców. Najbardziej znanym przykładem był profesor Andriej Zubow, który porównał aneksję Krymu z hitlerowskim Anschlussem Austrii w 1938 r. – za co wiosną 2014 r. został wyrzucony z prestiżowego Moskiewskiego Państwowego Instytutu Stosunków Międzynarodowych.

Z tego powodu specjalna grupa ekspertów objeżdża wyższe uczelnie kraju ze specjalnymi wykładami na temat „przeciwdziałania kolorowym rewolucjom". Jednocześnie badają „potencjał protestu studentów" i meldują o tym „określonym, wyspecjalizowanym strukturom".

– Profesorowie i inni wykładowcy, zupełnie się nie krępując, prowadzą destruktywną, antypaństwową propagandę – powiedział szef grupy Nikita Danjuk na moskiewskiej konferencji prorektorów do spraw nauczania.

Pozostało 86% artykułu
Polityka
Biden zatwierdził memorandum bezpieczeństwa dla administracji Trumpa. Chodzi o Rosję i konkurentów USA
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Podcast „Rzecz w tym”: Czy przekręt z wyborami w Rumunii da się powtórzyć w Polsce?
Polityka
Niemcy: Dziś zaczyna się upadek rządu Olafa Scholza
Polityka
Syria ma tymczasowego premiera. Izrael przyznaje, że wtargnął na jej terytorium
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Polityka
Były minister obrony Korei Płd. próbował popełnić samobójstwo