„Nagonka rozpętana przez lewicowe media i polityków przeciw Panu Marianowi Banasiowi i metody stosowane w tej walce jako żywo przypominają PRL. Nawet partia rządząca, dla której zrobił tak wiele nie chce mu zapewnić prawa do uczciwej obrony” - oceniają w liście
Krzysztof Bzdyl, Edward Kuliga i Jacek Smagowicz.
„Czy rodziny i dzieci polskie otrzymałyby potrzebne świadczenia socjalne, a PiS wygrałby wybory, gdyby nie jego zdecydowana walka z przestępczością podatkową? Czy błędy w oświadczeniu majątkowym mają przekreślić świadectwo życia człowieka, zniszczyć jego i rodzinę?” - pytają autorzy, adresując swój list do premiera Mateusza Morawieckiego, marszałek Sejmu Elżbiety Witek, ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry i prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. „Czy człowiek, który z narażeniem życia, bronił bezinteresownie interesu Skarbu Państwa na setki miliardów złotych nie zasługuje na uczciwe potraktowanie? Kto z oskarżycieli zrobił więcej od niego dla Polski niech położy swoje czyny na wadze sprawiedliwości” - dodają, zwracając uwagę, „czy inni politycy wykazujący nieprawidłowości w oświadczeniach majątkowych byli tak samo brutalnie traktowani jak Marian Banaś”.