W okresie wakacyjnym rośnie liczba zakupów dokonywanych przez turystów, którzy odwiedzają nasz kraj.
Ci ze Wschodu najczęściej wywożą meble, sprzęt RTV i AGD, wyposażenie mieszkań. Klienci z Dalekiego Wschodu czy Ameryki kupują przeważnie biżuterię (np. z bursztynu, srebra) i odzież.
Jeśli pochodzą spoza UE i zapłacili w cenie kupionych w Polsce towarów VAT, mogą liczyć, przynajmniej co do zasady, na jego zwrot -w sklepie albo za pośrednictwem uprawnionej firmy. Pierwsza opcja często jest niemożliwa, gdyż wymaga, aby osoba taka wracała do konkretnego sklepu w Polsce np. z Japonii, USA czy Kanady tylko po to, żeby odzyskać kilkanaście czy kilkadziesiąt złotych podatku. W praktyce po prostu się to nie zdarza. Pozostaje więc druga możliwość: odzyskanie VAT za pośrednictwem wyspecjalizowanej firmy.
Przybywając do Polski, turysta nie ma wyboru w sprawie zwrotu VAT. Musi skorzystać z usług Global Refund Polska, jedynej, która ma prawo do zwracania podatku. Pośrednictwo kosztuje od 10 do 30 proc. kwoty podatku, w zależności od wartości zakupu oraz stawki. Im są one większe, tym prowizja procentowo niższa.
- Przyjechałam do Polski z Ukrainy, gdzie niedawno kupiłam małe mieszkanie. Tutaj udało mi się zarobić na wyposażenie łazienki, telewizor, DVD. Kilkadziesiąt procent prowizji to dla mnie spora kwota. Nie mam jednak wyboru, bo wizy niezbędnej do ponownego przyjazdu na razie nie dostanę, a nie chcę stracić VAT -mówi pani Galina, która po kilku miesiącach pracy w Polsce wraca do Kijowa.