Ulga odsetkowa obowiązywała od 1 stycznia 2002 r. Zniknęła 1 stycznia 2007 r., ale osoby, które uzyskały kredyt mieszkaniowy czy pożyczkę mieszkaniową przed tą datą, mogą korzystać z niej jeszcze przez 20 lat, czyli do 2027 r.
Odsetki nią objęte odliczamy od podstawy obliczenia podatku, tj. po pomniejszeniu dochodu o składki na ubezpieczenia społeczne i ewentualne wydatki na darowizny i na korzystanie z Internetu.
Ulga ta nie obejmuje spłaty samego kredytu zaciągniętego na cele mieszkaniowe, czyli kapitału, a jedynie odsetki od kredytu. Jest limitowana, a limit odnosi się do obojga małżonków. Jeżeli składają odrębne zeznania, z odliczeń może korzystać jedno z nich albo oboje w dowolnie ustalonych proporcjach.
Odsetek nie mamy prawa odliczyć, jeśli korzystaliśmy w przeszłości albo nasz małżonek korzystał z ulg mieszkaniowych: na nabycie działki budowlanej, na cele objęte dużą ulgą budowlaną lub na oszczędzanie w kasie mieszkaniowej.
Ulga obejmuje tylko odsetki od kredytów (pożyczek) udzielonych po 1 stycznia 2002 r. przez banki (ewentualnie inne instytucje działające na podstawie prawa bankowego) i przez spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe. Od dochodu wolno odliczyć tylko odsetki od części kredytu odpowiadającej limitowi dużej ulgi budowlanej. Od 2002 r., włącznie z 2007, jest to 189 tys. zł. Odliczać wolno – w granicach tego limitu – odsetki faktycznie zapłacone. Stopa procentowa jest natomiast bez znaczenia. Jeśli więc, zgodnie z umową z bankiem, zmienia się ona, odpowiednio zmienia się też wysokość odliczeń.