Co do zasady deklaracja ta przeznaczona jest do rozliczania dochodów ze sprzedaży nieruchomości. Znajdzie ona jednak zastosowanie tylko do transakcji dotyczących działek lub mieszkań kupionych od 1 stycznia 2009 r. Dlatego za ubiegły rok złoży ją niewiele osób – tylko ci, którzy zdążyli w nim nabyć nieruchomość i ją sprzedać.
Deklaracja jest niezbędna w razie odpłatnego zbycia nie tylko nieruchomości lub ich części (oraz udziału w nieruchomości), ale także: spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego bądź użytkowego oraz prawa do domu jednorodzinnego w spółdzielni mieszkaniowej, a wreszcie prawa wieczystego użytkowania gruntów.
Uwzględnia ona nowe zasady opodatkowania. Obecnie podatek płacony jest od dochodu. Oblicza się go według 19-proc. stawki. Można go uniknąć, przeznaczając przychód na własne cele mieszkaniowe. Chodzi m.in. o wydatki na: nabycie domu lub jego części, zakup mieszkania stanowiącego odrębną nieruchomość lub udziału w takim lokalu (a także na nabycie gruntu lub udziału w gruncie albo prawa użytkowania wieczystego gruntu lub udziału w takim prawie, związanych z tym budynkiem lub lokalem), nabycie spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego lub udziału w takim prawie, prawa do domu jednorodzinnego w spółdzielni mieszkaniowej lub udziału w takim prawie, nabycie gruntu pod budowę domu, budowę, rozbudowę bądź też remont własnego domu lub mieszkania.
Na wydanie pieniędzy na preferowane cele podatnik ma dwa lata, licząc od końca roku podatkowego, w którym nastąpiło odpłatne zbycie. Warto pamiętać, że obecnie to jedyny sposób na uniknięcie podatku (nie licząc czekania ze sprzedażą przez pięć lat od końca roku, w którym nieruchomość została nabyta). Od 1 stycznia 2009 r. ustawodawca uchylił bowiem przepisy o uldze meldunkowej.
Podatnicy powinni bardzo uważnie rozliczać sprzedaż domów, mieszkań i działek. Niezwykle łatwo bowiem o błąd. To dlatego, że w ostatnim czasie przepisy dotyczące tego rodzaju transakcji były trzykrotnie zmieniane.