Porsche jak ciężarówka

Ministerstwo Finansów wie o sprowadzaniu samochodów luksusowych bez podatku, ale nie zamierza zmieniać prawa, by nie obciążać podatników i celników

Aktualizacja: 18.05.2011 04:45 Publikacja: 18.05.2011 01:30

Porsche jak ciężarówka

Foto: www.sxc.hu

Od kilku już lat kwitnie proceder sprowadzania do Polski luksusowych i droższych samochodów osobowych, które trafiają do nas jako samochody... ciężarowe i jako takie są też rejestrowane.

– Generalnie chodzi o samochody nowe lub nowsze, o pojemności skokowej silnika powyżej 2000 cm sześc. – potwierdza Rafał Poradka, dyrektor wykonawczy Związku Dealerów Samochodów.

Gra warta jest świeczki, bo akcyza od auta o pojemności skokowej silnika do 2000 cm sześc. wynosi 3,1 proc. jego wartości, a powyżej 2000 cm sześć. – 18,6 proc.

Obejście przepisów

W prasie pojawiają się ogłoszenia, w których oferowana jest usługa sprowadzenia z zagranicy samochodu ciężarowego bez konieczności zapłaty akcyzy. Do Polski przywożone są więc luksusowe pojazdy, w których jeszcze za granicą dokonywane są nieznaczne (i odwracalne) przeróbki. Czasami pojazd jest ciężarowy tylko w papierach. Wcześniej trafia np. do niemieckiej stacji przeglądów, gdzie otrzymuje z niemieckiego TUV stosowny wpis do dowodu rejestracyjnego. Po przetłumaczeniu dokumentów nabywca uzyskuje zaświadczenie, że pojazd jest samochodem ciężarowym (czyli przy jego kupnie nie trzeba płacić akcyzy) i jako taki rejestruje w wydziale komunikacji.

– Myślę, że bardzo często kupujący nawet nie wie, że coś jest nie tak z samochodem, a to on poniesie konsekwencje podatkowe, nawet jeśli auto kupił w dobrej wierze. Problem będzie, gdy auto trafi do autoryzowanej stacji obsługi i okaże się, że dokumentacja samochodu została przerobiona, tymczasem figuruje on nadal jako osobowy. Na skutek całej tej operacji pojazd może stracić gwarancję producenta – podkreśla dyr. Poradka. Jak twierdzi, związek o sytuacji poinformował ministra finansów w liście otwartym 23 sierpnia 2010 r., ale do dziś nie dostał odpowiedzi.

Za przyzwoleniem

Ministerstwo Finansów wie o procederze. W odpowiedzi na interpelację poselską nr 21 764 wiceminister finansów i szef Służby Celnej Jacek Kapica poinformował, że resort zaproponował zmiany dostosowujące klasyfikacje poszczególnych rodzajów pojazdów objętych kodem CN 8703 do klasyfikacji pojazdów wynikającej z nomenklatury określonej w przepisach o ruchu drogowym. MF rozważało też możliwość przedkładania dokumentu potwierdzającego zapłatę akcyzy lub zaświadczenia o zwolnieniu z akcyzy przy rejestracji wszystkich pojazdów do 3,5 tony. „Z uwagi jednak na duże obciążenia, przede wszystkim dla podmiotów, a także dla organów podatkowych prace zostały zaniechane" – napisał J. Kapica. Przyznał, że problematyka została ujęta w planie kontroli na 2011 r. I że od 1 stycznia 2009 r. do 30 września 2010 r. w tej sprawie zakończono 1056 postępowań podatkowych na kwotę ponad 2,1 mln zł.

– Oszustwa samochodowe służące unikaniu opodatkowania akcyzą albo płaceniu jej w zaniżonej wysokości istnieją w Polsce od dawna. Od 1 września 2010 r. obowiązują nawet przepisy, które uniemożliwiają wymianę silnika przed pierwszą rejestracją, co było praktykowane, by zapłacić niższą akcyzę. Skoro więc ustawodawca zdecydował się na wprowadzenie takich rozwiązań, by uniemożliwić zaniżanie podatku, to tym bardziej dziwi postawa MF, gdy w grę wchodzi unikanie opodatkowania – podkreśla Katarzyna Feldo, doradca podatkowy, menedżer w PWC. Według niej takie postawienie sprawy każe wątpić, czy podatnicy są równo traktowani wobec prawa.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki g.lesniak@rp.pl

Irena Ożóg,  doradca podatkowy, partner zarządzający w kancelarii Ożóg i Wspólnicy

Skoro przez półtora roku Służba Celna zakończyła ponad tysiąc postępowań podatkowych, które w sumie przyniosły budżetowi niewiele ponad 2 mln zł, to nietrudno wyliczyć, że średni przypis z jednej kontroli wynosi około 2 tys. zł. Stąd wniosek, że zjawisko może i ma spore rozmiary, ale biorąc pod uwagę koszty postępowań, które nie są efektywne, nie powoduje dużych ubytków w budżecie. Z ekonomicznego punktu widzenia może należałoby skierować służby celne do zadań i kontroli obszarów, w których ryzyko wyłudzenia należności budżetowych i ich skala są dużo wyższe. Nie można jednak zgodzić się na łamanie przepisów prawa albo ich obchodzenie i przyzwalanie na te działania przez organy państwa.

 

Od kilku już lat kwitnie proceder sprowadzania do Polski luksusowych i droższych samochodów osobowych, które trafiają do nas jako samochody... ciężarowe i jako takie są też rejestrowane.

– Generalnie chodzi o samochody nowe lub nowsze, o pojemności skokowej silnika powyżej 2000 cm sześc. – potwierdza Rafał Poradka, dyrektor wykonawczy Związku Dealerów Samochodów.

Pozostało 92% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów