Wczoraj Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie oddalił skargę nastolatki, która bezskutecznie starała się o interpretację podatkową. Sąd zgodził się z ministrem finansów, że osoba niepełnoletnia bez pomocy przedstawiciela ustawowego nie złoży wniosku o indywidualną interpretację prawa podatkowego.
Skarżąca, 17-letnia Kaja K., wystąpiła do fiskusa o interpretację w swojej sprawie. Zapytała, czy jeśli w przyszłości będzie zarabiać i w rozliczeniu rocznym będzie miała nadpłatę, to może samodzielnie złożyć wniosek o jej stwierdzenie.
Czujny fiskus zorientował się po danych z formularza, że wnioskodawczyni jest niepełnoletnia. W związku z tym wezwał ją do dostarczenia oryginału albo poświadczonej kopii aktu urodzenia oraz pełnomocnictwa przedstawiciela ustawowego. Ta nie zareagowała, dlatego urząd postanowił pozostawić wniosek bez rozpatrzenia.
Nastolatka nie zgodziła się z tym rozstrzygnięciem. Uważała, że złożony wniosek spełniał wszystkie wymogi formalne. W jej ocenie fiskus mógłby pozostawić wniosek o interpretację bez rozpatrzenia, tylko gdyby nie zawierał opisu stanu faktycznego i stanowiska własnego.
Minister finansów był nieugięty. Konsekwentnie twierdził, że brak pełnomocnictwa przedstawiciela ustawowego jest brakiem formalnym wymagającym uzupełnienia, bez którego nie można wydać interpretacji podatkowej.