Trybunał Konstytucyjny nie dopatrzył się niekonstytucyjności przepisów ustawy o podatku od czynności cywilnoprawnych (PCC), które pozwalają wymierzyć podatnikowi 20-proc. sankcyjną stawkę daniny od ujawnionej za późno pożyczki (sygnatura akt P 41/10).
Konkretnie chodziło o art. 7 ust. 5 pkt 1 w związku z art. 3 ust. 1 pkt 4 ustawy o PCC w zakresie, w jakim przewidują one stosowanie podwyższonej stawki do osób fizycznych, które w odpowiednim czasie nie rozliczyły podatku od umowy pożyczki. Już po przedawnieniu zobowiązania z tego tytułu powołali się jednak na fakt jej zawarcia w toku czynności sprawdzających, postępowania czy kontroli podatkowej lub postępowania kontrolnego.
Przeciw patologii
Trybunał uznał, że ta szczególna regulacja wprowadzona przez ustawodawcę nie narusza konstytucji, zwłaszcza zasady ochrony praw nabytych i równości wobec prawa.
Jak przypomniał sędzia sprawozdawca Marek Zubik, przepis wprowadzający sankcyjną 20-proc. stawkę podatku został wprowadzony od 1 stycznia 2007 r. Celem ustawodawcy było ukrócenie negatywnej praktyki powoływania się przez nierzetelnych podatników na umowy pożyczki w postępowaniach dotyczących nieujawnionych źródeł. Pozwalało to na uniknięcie 75-proc. podatku od nieujawnionych źródeł i zapłacenie jedynie 2-proc. PCC od pożyczki, która wcześniej nie została ujawniona do opodatkowania.
Powołując się na swoje orzecznictwo, Trybunał konsekwentnie powtórzył, że przedawnienie – choć zakotwiczone w konstytucji – nie jest konstytucyjnie chronionym prawem podmiotowym podatnika. Przypomniał też, że zasada ochrony praw nabytych dotyczy tylko tych nabytych słusznie.