PIT: Rozliczenie z dzieckiem tylko dla samotnych rodziców

Osoba, która tylko pomaga w wychowywaniu potomka, nie skorzysta z preferencji przysługujących samotnym rodzicom.

Publikacja: 26.03.2013 07:55

PIT: Rozliczenie z dzieckiem tylko dla samotnych rodziców

Foto: Rzeczpospolita

Na rozliczeniu z dzieckiem można sporo zaoszczędzić. Jest to jednak ryzykowne dla tych osób, które – choć formalnie samotne – wychowują je wspólnie z innymi osobami.

Przypomnijmy, że zgodnie z ustawą o PIT, za samotnego rodzica uważa się pannę, kawalera, wdowę, wdowca, rozwódkę, rozwodnika oraz osobę, w stosunku do której orzeczono separację lub pozostającą w związku małżeńskim, jeżeli jej małżonek został pozbawiony praw rodzicielskich lub odbywa karę pozbawienia wolności. Ważny jest jednak nie tylko formalny status rodzica, ale stan faktyczny, czyli to, czy rzeczywiście sam zajmuje się wychowywaniem potomka.

Przykładowo, fiskus nie zgodził się na ulgę dla mężczyzny, którego córki mieszkają razem z matką. Nie pomogły argumenty, że także jemu sąd powierzył wykonywanie władzy rodzicielskiej, spędza z córkami co drugi weekend, połowę wakacji i przeznacza na ich utrzymanie ok. 3 tys. zł miesięcznie.

Izba Skarbowa w Bydgoszczy stwierdziła, że nie wystarczy to do preferencyjnego rozliczenia (interpretacja nr ITPB2/415-433/12/MM).

Niekorzystny dla podatników jest także wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie (sygn. I SA/Kr 698/12). O prawo do korzystnego rozliczenia zabiegał ojciec dziecka. Sąd okręgowy rozwiązał jego małżeństwo, a wykonanie władzy rodzicielskiej powierzył byłej żonie, nie pozbawiając jednak ojca praw rodzicielskich i dając mu uprawnienie do współdecydowania o wszystkich istotnych sprawach dotyczących dziecka.

Mężczyzna ponosi pełne koszty wychowania dziecka w czasie, kiedy przebywa ono u niego, a oprócz tego wypłaca byłej żonie miesięcznie 1,1 tys. zł alimentów. Argumentował, że faktycznie prawie połowę roku sprawuje samotnie opiekę nad synem, bez jakiegokolwiek wsparcia i pomocy byłej żony. Uczestniczy aktywnie w jego rozwoju i wychowuje, przyczyniając się w przeważający sposób do jego rozwoju fizycznego, intelektualnego oraz emocjonalnego.

Zarówno fiskus, jak i sąd uznali jednak, że ojciec nie spełnia warunku samotnego wychowywania, ponieważ także matka jest zaangażowana w ten proces. Ponieważ oboje rodzice aktywnie współuczestniczą w opiece nad dzieckiem (pomimo że nie mieszkają ze sobą pod jednym dachem), nie może być mowy o samotnym jego wychowywaniu.

Dla odmiany, WSA w Warszawie (sygn. III SA/Wa 2487/10) stwierdził, że rodzic może skorzystać z preferencji nawet wtedy, gdy latorośl mieszka u dziadków. Podkreślił, że ojciec podjął kompleksowe działania mające na celu ustabilizowanie sytuacji życiowej dzieci (matka je w trakcie roku porzuciła). Przede wszystkim łożył na ich utrzymanie, ale też interesował się postępami w nauce, często odwiedzał, zabierał na weekendy. Wystąpił też z wnioskiem o zmianę miejsca zamieszkania dzieci, stało się to jednak z opóźnieniem ze względu na ich szkołę.

Zdaniem warszawskiego WSA przy definiowaniu pojęcia „wychowywanie" należy dać przewagę oddziaływaniu na emocjonalny rozwój dziecka i dbaniu o jego byt materialny. Nie można zaś uznać, że oznacza wyłącznie pozostawanie we wspólnym gospodarstwie domowym.

Preferencyjne rozliczenie przysługuje wtedy, gdy rodzic (albo opiekun prawny) wychowuje dzieci:

masz pytanie, wyślij e-mail do autora p.wojtasik@rp.pl

Na rozliczeniu z dzieckiem można sporo zaoszczędzić. Jest to jednak ryzykowne dla tych osób, które – choć formalnie samotne – wychowują je wspólnie z innymi osobami.

Przypomnijmy, że zgodnie z ustawą o PIT, za samotnego rodzica uważa się pannę, kawalera, wdowę, wdowca, rozwódkę, rozwodnika oraz osobę, w stosunku do której orzeczono separację lub pozostającą w związku małżeńskim, jeżeli jej małżonek został pozbawiony praw rodzicielskich lub odbywa karę pozbawienia wolności. Ważny jest jednak nie tylko formalny status rodzica, ale stan faktyczny, czyli to, czy rzeczywiście sam zajmuje się wychowywaniem potomka.

Pozostało 80% artykułu
W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"