Dobry wybór funduszu to niższy podatek

Osoby inwestujące w otwarte fundusze mogą osiągać dochody jedynie z umorzenia jednostek. Natomiast ci, którzy inwestycją w fundusze zamknięte mogą również sprzedać posiadane certyfikaty a osiągnięty dochód pomniejszyć o inne straty z kapitałów pieniężnych - wyjaśnia Andrzej Dębiec, partner w kancelarii Lovells w rozmowie z "Rz"

Aktualizacja: 20.05.2008 08:30 Publikacja: 20.05.2008 01:28

Rz: Ostatnio wiele osób powierzyło oszczędności funduszom inwestycyjnym. Większość podczas wyboru w ogóle nie brała pod uwagę obciążeń podatkowych. Czy słusznie?

Andrzej Dębiec:

Na pewno nie powinno to być jedyne kryterium wyboru. Warto je jednak także uwzględniać. Do celów podatkowych trzeba wyróżnić dwa rodzaje funduszów: otwarte i zamknięte. Te pierwsze emitują jednostki uczestnictwa, które nie są papierami wartościowymi. Przede wszystkim nie są zbywalne – ich właściciel nie może więc ich sprzedać. Dokument taki inkorporuje jedynie prawo do określonej części dochodów funduszu i wypłaty określonej na moment umorzenia jednostek kwoty. Fundusze zamknięte emitują certyfikaty inwestycyjne, które są papierami wartościowymi.

Dlaczego ten podział jest tak ważny?

Opodatkowanie dochodów z tych dwóch rodzajów funduszy może się istotnie różnić. Osoby inwestujące w otwarte fundusze mogą osiągnąć dochody jedynie z umorzenia jednostek. Nie ma żadnych wątpliwości, że nie mogą być one pomniejszane o straty, np. wynikające z inwestowania na giełdzie. Organy podatkowe nie akceptują także możliwości pomniejszania zysku z funduszy inwestycyjnych o straty z kapitałów pieniężnych. Argumentem jest to, że dochody te opodatkowane są w sposób zryczałtowany. Sprawa nie jest jednak taka oczywista. To dlatego, że w ustawie o PIT jest wyraźny przepis, że straty z funduszy nie mogą być rozliczane z żadnymi dochodami. Jeśli uznamy, że sam zryczałtowany sposób opodatkowania wyklucza rozliczanie strat, to jest on zupełnie zbędny. Skoro jednak ustawodawca go wprowadził, to należy uznać, że miało to jakiś cel. A to oznacza, że jednak sam zryczałtowany charakter podatku nie wyklucza rozliczania straty. Trzeba jednak przyznać, że przepisy są niespójne i tylko wyroki sądów mogłyby rozstrzygnąć ten problem. A podatnik, który chciałby uwzględnić w zeznaniu taką stratę, już na wstępie zetknie się z problemem natury technicznej – w żadnym z formularzy nie znajdzie odpowiedniej rubryki. To jednak oczywiście nie przesądza, że takiego prawa nie ma.

A jak wygląda opodatkowanie funduszy zamkniętych?

Tu mogą występować dwa rodzaje dochodów. Przede wszystkim możliwe jest umorzenie certyfikatów – opodatkowane identycznie jak w funduszach otwartych. Inwestor może także sprzedać posiadane certyfikaty. Wtedy wynik ustalany jest na takich samych zasadach jak obrót akcjami lub innymi papierami wartościowymi. To bardzo ważne. Jeśli bowiem osiągnie dochód, to może go pomniejszyć o inne straty z kapitałów pieniężnych. Jeżeli natomiast poniesie stratę, to będzie miał możliwość rozliczyć ją podatkowo.

A co to są tzw. fundusze parasolowe?

Polega to na tym, że w obrębie jednego funduszu działają wydzielone ekonomicznie i finansowo subfundusze. Wybierając między nimi, inwestor decyduje o wielkości ponoszonego ryzyka, które oczywiście wpływa na możliwość osiągnięcia zysku. Korzyścią z lokowania w funduszach parasolowych jest możliwość zmiany stopnia ryzyka inwestycji bez konsekwencji podatkowych. Gdyby inwestor chciał przenieść swoje pieniądze ze zwykłego funduszu akcji do innego funduszu obligacji, to musiałby się rozliczyć z osiągniętego dochodu lub ewentualnie realizowałby stratę, której nie mógłby rozliczyć podatkowo. Przy przenoszeniu jednostek inwestycyjnych w granicach jednego funduszu parasolowego takich konsekwencji nie ma. Dochód lub strata obliczana jest dopiero w momencie umorzenia jednostek i pobrania pieniędzy.

A co w sytuacji, gdy inwestycja w jeden subfundusz przynosi stratę, a w drugi – zysk?

Skoro ustawodawca potraktował subfundusze jako jeden fundusz, to w takiej sytuacji podatek powinien być płacony od skonsolidowanej podstawy opodatkowania. Czyli zysk powinien być pomniejszony o stratę. Sprawa jest jednak problematyczna i organy podatkowe prezentują różne stanowiska. Część wskazuje, że fundusze opodatkowane są w sposób zryczałtowany, co wyklucza możliwość rozliczenia jakichkolwiek strat. Znam jednak także przykład interpretacji, która potwierdziła, że stratę taką należy rozliczyć. To dlatego, że jest ona poniesiona w obrębie jednego funduszu, a subfundusze nie są wydzielonymi osobami prawnymi.

Czy podatnik może coś zrobić, jeśli uzna, że fundusz niesłusznie naliczył i pobrał podatek?

Oczywiście. Ordynacja podatkowa pozwala wystąpić z wnioskiem o stwierdzenie nadpłaty. Warto podkreślić, że podatnik niczym nie ryzykuje. Dlatego we wszystkich sytuacjach, kiedy przepisy są niejasne, warto walczyć o swoje prawa.

Rz: Ostatnio wiele osób powierzyło oszczędności funduszom inwestycyjnym. Większość podczas wyboru w ogóle nie brała pod uwagę obciążeń podatkowych. Czy słusznie?

Andrzej Dębiec:

Pozostało 96% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów