– Spodziewam się, że Europejski Trybunał Sprawiedliwości uzna, iż polskie przepisy dotyczące VAT od samochodów osobowych kupowanych dla firm oraz paliwa do ich napędu były niezgodne z prawem UE – powiedział „Rz” Tomasz Michalik, partner i doradca podatkowy w MDDP.
Wyjaśnia, że Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie skierował co prawda do ETS pytanie dotyczące paliwa, ale aby rozstrzygnąć tę kwestię, Trybunał musi najpierw zająć się samochodami. Po wejściu Polski do UE przepisy zmieniały się dwukrotnie. ETS musi więc odnieść się najpierw do zmiany z 1 maja 2004 r. Nie może natomiast rozpatrywać jedynie nowelizacji z 22 sierpnia 2005 r., w oderwaniu od wcześniejszej zmiany.
– Wyrok dotyczy bezpośrednio paliwa, ale w dalszej kolejności może się też odnosić do samochodów – mówi Tomasz Grunwald, partner i doradca podatkowy w KPMG.
Jego zdaniem trudno na razie określić, jakie będą jego konsekwencje. Jeśli Trybunał zakwestionuje nowelizację z 1 maja 2004 r., może to oznaczać dopuszczalność pełnego zwrotu VAT zarówno za samochody używane w działalności gospodarczej, jak i za paliwo. Dotyczyłoby to wszystkich kupionych przez firmy aut. Byłaby to najdalej idąca konsekwencja.
Jeśli Trybunał uzna polskie przepisy za niezgodne z prawem UE, podatnicy będą mogli występować bezpośrednio do urzędu skarbowego o zwrot nadpłaconego podatku.