Inaczej byłoby, gdyby najpierw nabył zwykły samochód, a później zlecił zamontowanie automatu. Szkopuł w tym, że jest to wielokrotnie droższe.
[b]Zagadnieniem tym zajmowała się Izba Skarbowa w Katowicach w interpretacji z 20 marca 2009 r. (nr IBPBII/1/415-8/09/TK)[/b]. Z pytaniem zwróciła się osoba, która kupiła u autoryzowanego dilera nowy samochód osobowy z automatyczną skrzynią biegów, przystosowany do jej inwalidztwa. To jedyny pojazd, który z racji niepełnosprawności może prowadzić.
Z informacji uzyskanych od dilerów wynika, że nie da się kupić samochodu z manualną skrzynią biegów i zamontować w nim „automatu". Dlatego nie jest możliwe przedstawienie przez wnioskodawcę oddzielnej faktury na przystosowanie auta do potrzeb wynikających z niepełnosprawności.
Dopłata za automat wyniosła 4,5 tys. zł. Podatnik zapytał, czy może tę kwotę odliczyć na zasadzie ulgi rehabilitacyjnej. Jego zdaniem jest to możliwe. Skoro bowiem mógłby rozliczać wydatki na zamontowanie automatycznej skrzyni biegów we własnym zakresie, to skoro jej późniejsze zainstalowanie nie jest możliwe, logiczne i sprawiedliwe wydaje się rozliczenie kwoty, o którą samochód fabrycznie wyposażony w taką skrzynię jest droższy od wersji podstawowej.
IS nie zgodziła się z taką interpretacją. Wskazała na literalne brzmienie art. 26 ust. 7a pkt 2 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. W myśl tego przepisu za uprawniające do ulgi rehabilitacyjnej uznaje się m.in. wydatki na przystosowanie pojazdów mechanicznych do potrzeb wynikających z niepełnosprawności.