Rozliczając PIT drogą elektroniczna trzeba pamiętać zeszłorocznym dochodzie

Kto nie przechowuje swoich deklaracji podatkowych z poprzednich lat, a chce rozliczyć się elektronicznie, będzie zmuszony wrócić do formy papierowej.

Publikacja: 24.04.2013 09:25

Rozliczając PIT drogą elektroniczna trzeba pamiętać zeszłorocznym dochodzie

Foto: www.sxc.hu

Wiele braków dzisiejszych elektronicznych deklaracji zostanie rozwiązanych po wprowadzeniu opracowywanego właśnie systemu rozliczeń podatników z administracją skarbową. System „e-podatki" pozwoli m.in. na śledzenie historii takich rozliczeń, przynajmniej od momentu, kiedy każdy podatnik uzyska dostęp do swojego konta, przypominającego nieco konto w banku. Będzie to spore ułatwienie w razie np. dokonywania korekt zobowiązań podatkowych albo wówczas, gdy podatnik zagubi jakieś dokumenty. Dostęp do systemu ma być powszechny i łatwy, bo z każdego urządzenia elektronicznego wyposażonego w dostęp do Internetu. W rezultacie zaoszczędzi to sporo czasu i różnych komplikacji związanych z rozliczeniami podatkowymi.

Już niemal 3 mln podatników rozliczyło się elektronicznie z podatku dochodowego od osób fizycznych za ubiegły rok. Niektórzy jednak, zwłaszcza ci, którzy nie dbają o przechowywanie dokumentów PIT z ubiegłych lat, mogą być zmuszeni do powrotu do papierowej wersji zeznania.

Problem może dotyczyć nie tyle samego rozliczenia, ile szczegółu ważnego podczas jego wysyłania. Otóż jeżeli zainteresowany nie korzysta z tzw. kwalifikowanego podpisu elektronicznego, powinien podać jako swoisty „podpis" kwotę przychodu z ubiegłorocznego rozliczenia. Trudno o wielu podatników z identycznymi przychodami i dlatego wybrano taki właśnie sposób identyfikacji składającego elektroniczne zeznanie.

Kłopot dla zapominalskich

Co jednak można zrobić, jeśli nie mamy danych o przychodach z roku 2011?

Ten, kto składał kilka różnych rozliczeń PIT, może użyć kwoty przychodu z osobnego ubiegłorocznego rozliczenia, np. dotyczącego dochodów z giełdy (PIT-36) czy z wynajmu mieszkania (PIT-28). Większość podatników jednak składa tylko jedno zeznanie. Co im pozostaje, jeśli w ubiegłym roku nie sporządzili sobie jego kopii – czy to papierowej czy elektronicznej?

Liczenie od nowa lub powrót do papieru

Wyjścia są dwa. Telefoniczny serwis Krajowej Informacji Podatkowej sugeruje odtworzenie kwoty przychodów z poprzedniego rozliczenia z uzyskanych od pracodawców lub zleceniodawców druków PIT-11 (czyli de facto policzenie tego od nowa). Inne wyjście to złożenie rozliczenia w tradycyjnej formie papierowej – powiedziano nam w KIP.

Innych możliwości na razie nie ma. System nie pozwala bowiem na inne formy identyfikacji, takie jak np. w bankach, gdzie podczas ustalania tożsamości klienta czasem pada pytanie np. o panieńskie nazwisko jego matki.

Ten niedostatek ma zniknąć po wprowadzeniu kompleksowego systemu kontaktów między podatnikami a administracją skarbową. Ma się on nazywać e-podatki. Realizująca go firma Sygnity zapowiada, że jego kompleksowa realizacja potrwa osiem lat. Ale system rozliczeń trzech najważniejszych podatków (PIT, CIT, VAT) ma być gotowy za trzy lata. Sygnity zakłada, że w skali roku automatycznie będzie realizowanych za jego pośrednictwem około 200 mln czynności podatkowych. Będzie on także służył rzeszy 40 tys. pracowników urzędów skarbowych oraz izb skarbowych.

Jak się okazuje, mimo pewnych niedoskonałości deklaracje elektroniczne stają się coraz popularniejsze. Do wczoraj w tej formie złożono 2,8 mln rocznych zeznań. Ministerstwo Finansów spodziewa się, że ta liczba przekroczy 3,3 mln.

Na złożenie rocznego zeznania PIT zarówno w formie tradycyjnej, jak i elektronicznej pozostało siedem dni. Należy to zrobić do 30 kwietnia do północy.

Opinia dla „Rz"

Marcin Sidelnik, dyrektor w PwC współautor projektu „e-podatki"

Wiele braków dzisiejszych elektronicznych deklaracji zostanie rozwiązanych po wprowadzeniu opracowywanego właśnie systemu rozliczeń podatników z administracją skarbową. System „e-podatki" pozwoli m.in. na śledzenie historii takich rozliczeń, przynajmniej od momentu, kiedy każdy podatnik uzyska dostęp do swojego konta, przypominającego nieco konto w banku. Będzie to spore ułatwienie w razie np. dokonywania korekt zobowiązań podatkowych albo wówczas, gdy podatnik zagubi jakieś dokumenty. Dostęp do systemu ma być powszechny i łatwy, bo z każdego urządzenia elektronicznego wyposażonego w dostęp do Internetu. W rezultacie zaoszczędzi to sporo czasu i różnych komplikacji związanych z rozliczeniami podatkowymi.

Wiele braków dzisiejszych elektronicznych deklaracji zostanie rozwiązanych po wprowadzeniu opracowywanego właśnie systemu rozliczeń podatników z administracją skarbową. System „e-podatki" pozwoli m.in. na śledzenie historii takich rozliczeń, przynajmniej od momentu, kiedy każdy podatnik uzyska dostęp do swojego konta, przypominającego nieco konto w banku. Będzie to spore ułatwienie w razie np. dokonywania korekt zobowiązań podatkowych albo wówczas, gdy podatnik zagubi jakieś dokumenty. Dostęp do systemu ma być powszechny i łatwy, bo z każdego urządzenia elektronicznego wyposażonego w dostęp do Internetu. W rezultacie zaoszczędzi to sporo czasu i różnych komplikacji związanych z rozliczeniami podatkowymi.

Pozostało 84% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów