Reklama
Rozwiń
Reklama

Pułapki w rozliczeniu elektronicznym PIT są do uniknięcia

Elektronicznych PIT nie wysyła się zwykłym e-mailem. Trzeba pobrać specjalną aplikację ze strony e-deklaracje.gov.pl.

Publikacja: 23.04.2014 09:21

Pułapki w rozliczeniu elektronicznym PIT są do uniknięcia

Foto: Rzeczpospolita

Jak podaje Ministerstwo Finansów, w  tym roku z elektronicznej formy złożenia zeznania skorzystało już ok.  4 mln podatników. Wypełnianie i wysyłka takich deklaracji bywają szybsze i prostsze  niż deklaracji tradycyjnych. Zdarzają się jednak niespodzianki, z którymi nie wszyscy dają sobie radę.

Jeden z problemów pojawia się, gdy podatnik nie używa podpisu elektronicznego. Wówczas powinien podać kwotę ubiegłorocznego przychodu, który jest swoistym identyfikatorem personalnym. Rzadko się bowiem zdarzają takie same kwoty przychodu u różnych podatników. Każdy może jednak zgubić zeznanie z ubiegłego roku. Co wtedy?   Może wystąpić do lokalnego urzędu skarbowego o udostępnienie kopii deklaracji. Przy odrobinie szczęścia może się to udać przed 30 kwietnia. Jest jeszcze inny sposób. Jeśli podatnik składał w ubiegłym roku kilka różnych zeznań rocznych, to może podać kwotę przychodu wykazaną w którymkolwiek z nich. Jeśli zatem zapodzieje mu się ubiegłoroczny PIT-37, a równocześnie miał dochody np. z wynajmu mieszkania, poddał je ryczałtowemu podatkowi i złożył PIT-28 – może użyć kwoty przychodu z tej deklaracji.

Kłopotu nie powinni mieć ci, którzy składają deklarację roczną pierwszy raz albo nie składali zeznania za 2012 r. Wówczas jako kwotę identyfikującą wpisują  zero.

Jeśli z zeznania wynika nadpłata, to podatnik ma prawo oczekiwać jej zwrotu w ciągu trzech miesięcy od złożenia zeznania. Internauta może być jednak zaskoczony, że w elektronicznej formie zeznania nie przewidziano miejsca na numer konta bankowego. Niestety, tu elektronizacja fiskusa nie poszła zbyt daleko. Takie dane należy składać wyłącznie w formie papierowej na formularzu ZAP-3 (lub NIP-7 dla prowadzących biznes), chyba że dysponuje się kwalifikowanym podpisem elektronicznym. Kto go nie ma, powinien wysłać deklarację elektroniczną, a następnie złożyć papierowy ZAP-3 i czekać na zwrot.

Wiele wątpliwości wzbudza także kwestia samej wysyłki PIT. Niektórzy podatnicy mylnie uważają, że można to zrobić, załączając wypełniony elektroniczny formularz do zwykłego e-maila. Taka forma nie jest akceptowana przez urzędy skarbowe. Poprawne wysłanie zeznania następuje tylko za pomocą oprogramowania, które można pobrać ze strony www.e-deklaracje.gov.pl.

Reklama
Reklama

Niektórzy podatnicy zastanawiają się, jak w razie wątpliwości udowodnić wysłanie deklaracji. W odniesieniu do tradycyjnych papierowych deklaracji taką funkcję pełni dowód nadania listu poleconego. W systemie e-deklaracje będzie to tzw. urzędowe potwierdzenie odbioru (UPO). Jest to dokument elektroniczny, którego pobranie system sam proponuje po wysyłce zeznania. Warto skorzystać z tej opcji na wypadek np. awarii powodującej, że w systemie fiskusa takie zeznanie się nie pojawi. Na zarzut niezłożenia zeznania w terminie można przedstawić argument w postaci UPO.

Jak podaje Ministerstwo Finansów, w  tym roku z elektronicznej formy złożenia zeznania skorzystało już ok.  4 mln podatników. Wypełnianie i wysyłka takich deklaracji bywają szybsze i prostsze  niż deklaracji tradycyjnych. Zdarzają się jednak niespodzianki, z którymi nie wszyscy dają sobie radę.

Jeden z problemów pojawia się, gdy podatnik nie używa podpisu elektronicznego. Wówczas powinien podać kwotę ubiegłorocznego przychodu, który jest swoistym identyfikatorem personalnym. Rzadko się bowiem zdarzają takie same kwoty przychodu u różnych podatników. Każdy może jednak zgubić zeznanie z ubiegłego roku. Co wtedy?   Może wystąpić do lokalnego urzędu skarbowego o udostępnienie kopii deklaracji. Przy odrobinie szczęścia może się to udać przed 30 kwietnia. Jest jeszcze inny sposób. Jeśli podatnik składał w ubiegłym roku kilka różnych zeznań rocznych, to może podać kwotę przychodu wykazaną w którymkolwiek z nich. Jeśli zatem zapodzieje mu się ubiegłoroczny PIT-37, a równocześnie miał dochody np. z wynajmu mieszkania, poddał je ryczałtowemu podatkowi i złożył PIT-28 – może użyć kwoty przychodu z tej deklaracji.

Reklama
Sądy i trybunały
Waldemar Żurek ujawnia projekt reformy KRS. Liczy na poparcie prezydenta
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Nieruchomości
Można już składać wnioski o bon ciepłowniczy. Ile wynosi i komu przysługuje?
Służby mundurowe
W 2026 roku wojsko wezwie nawet 235 tys. osób. Kto jest na liście?
Nieruchomości
Ważne zmiany dla każdego, kto planuje budowę. Ustawa przyjęta
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Nieruchomości
Rząd kończy z patologiami w spółdzielniach mieszkaniowych. Oto, co chce zmienić
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama