Wydany wczoraj wyrok z jednej strony napiętnował nieprecyzyjne przepisy, ale z drugiej pozwolił nadal je stosować organom skarbowym przez 18 miesięcy, chyba że wcześniej Sejm uchwali projektowaną nowelizację ustawy o PIT, dotyczącą nieujawnionych dochodów.
1600 złapanych
Co w praktyce wyrok oznacza dla podatników? Otóż dziś może być tak, ze wiele postępowań w tych sprawach zostało zawieszonych w oczekiwaniu na werdykt TK.
– Teraz te postępowania mogą być wznowione na podstawie dzisiejszych przepisów – przewiduje Izabela Ukonu, starszy konsultant w firmie doradczej Accreo. Jej zdaniem organy skarbowe mogą zatem nadal tropić podatników ukrywających swoje zarobki, chociaż Trybunał Konstytucyjny wyraźnie im zasugerował, że każdą sprawę trzeba badać oddzielnie i nie można automatycznie nakładać podatku na każdy domniemany przypadek zatajenia dochodów.
Takich postępowań jest prawdopodobnie stosunkowo niewiele. Jak podaje Ministerstwo Finansów, w czasie obowiązywania kwestionowanego przepisu (od 1 stycznia 2007 r. do lutego 2014 r.) wydano na jego podstawie 1601 decyzji nakładających podatek (czyli nieco ponad 200 rocznie).
Zresztą sędziowie Trybunału wskazali, że nawet obecne brzmienie przepisu art. 20 ust. 3 ustawy o PIT mogą być rozsądnie stosowane. „Organy administracyjne i sądy, interpretując oraz stosując art. 20 ust. 3 (...) powinny kierować się wskazówkami dotyczącymi tego przepisu wynikającymi z wyroku o sygn. SK 18/09 oraz z wyroku w niniejszej sprawie i nadawać im znaczenie zgodne z konstytucją" – stwierdził Trybunał.