Nieujawnione dochody: decyzje ws. 75-proc. PIT do poprawy

Osoby, którym wymierzono 75-proc. podatek od nieujawnionych przychodów, mogą liczyć na odzyskanie zapłaconych skarbówce pieniędzy.

Publikacja: 21.10.2014 09:56

Nieujawnione dochody: decyzje ws. 75-proc. PIT do poprawy

Foto: Fotorzepa, Jakub Dobrzyński

Zakwestionowane przez Trybunał Konstytucyjny przepisy pozwalające fiskusowi ścigać ukrywających dochody ciągle obowiązują. Sądy uchylają już jednak wydawane na ich podstawie decyzje. Eksperci wróżą, że takich wyroków będzie więcej, a urzędy będą musiały ponownie przeprowadzać postępowania dowodowe.

Trybunał kwestionuje

Przypomnijmy, że 29 lipca Trybunał Konstytucyjny uznał (sygn. P 49/13 i P 57/13), że przepisy, na podstawie których skarbówka wydawała od początku 2007 r. decyzje wymierzające 75 proc. PIT, są wadliwe. Rok wcześniej (sygn. SK 18/09) zakwestionował regulacje z lat 1998–2006. Te obecne jednak jeszcze ciągle obowiązują, Trybunał dał bowiem ustawodawcy aż 18 miesięcy na ich poprawienie.

– Urzędy skarbowe wciąż prowadzą na ich podstawie postępowania. Co więcej, nie widać, by zmieniły zasady działania – zauważa Wojciech Piotrowski, doradca podatkowy z KPMG.

Wygląda jednak na to, że będą musiały je złagodzić.

Uchylane decyzje

– Są już pierwsze wyroki uchylające decyzje o nieujawnionych źródłach wydane na podstawie obowiązujących od 2007 r. przepisów – mówi doradca podatkowy Grzegorz Gębka. Jako przykład podaje orzeczenie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Bydgoszczy (sygn. I SA/Bd 755/14). Stwierdzono w nim, że skarbówka powinna w postępowaniach kierować się regułami określonymi w wyrokach TK.

– Przede wszystkim chodzi o nieprzerzucanie ciężaru dowodu na podatnika – wskazuje Piotrowski. – Powinno się też rozstrzygać wątpliwości na jego korzyść.

Bydgoski WSA stwierdził m.in., że fiskus powinien bardziej zaangażować się w zbieranie dowodów pochodzenia majątku podatnika.

– Sąd dał jednak skarbówce szansę naprawienia swoich błędów – zwraca uwagę Gębka. – Musi jeszcze raz przeprowadzić postępowanie w sposób bardziej przyjazny dla podatnika – dodaje. Przewiduje, że takich sytuacji pewnie będzie więcej. – I w wielu sprawach skończą się koniecznością oddania ściągniętej od podatników 75-proc. daniny – wróży ekspert.

OPINIA dla "Rz"

Michał Roszkowski - radca prawny, partner w kancelarii Accreo

Trybunał Konstytucyjny postawił w trudnej sytuacji zarówno sądy, jak i urzędy. W wyroku z 29 lipca uznał bowiem przepisy o nieujawnionych źródłach przychodu za wadliwe, ale jednocześnie pozostawił je w obrocie prawnym. Jak postępować w takiej sytuacji? W doktrynie znajdziemy trzy rozwiązania. Pierwsze mówi, że przepisy należy stosować w dalszym ciągu w pełnej rozciągłości, drugie – że w całości odrzucić. Opowiadam się za trzecim – stosować odpowiednio, kierując się przede wszystkim wytycznymi z wyroku Trybunału. Oznacza to, że urzędy mogą prowadzić postępowania, ale zupełnie inaczej niż do tej pory, przede wszystkim kierując się zasadą in dubio pro tributario. Takie wnioski można też wyciągnąć z wyroku WSA w Bydgoszczy. Wynika z niego, że organy muszą wyeliminować mankamenty poprzedniego rozstrzygnięcia i dopiero wtedy będzie ono mogło zostać zalegalizowane przez sąd.

Zakwestionowane przez Trybunał Konstytucyjny przepisy pozwalające fiskusowi ścigać ukrywających dochody ciągle obowiązują. Sądy uchylają już jednak wydawane na ich podstawie decyzje. Eksperci wróżą, że takich wyroków będzie więcej, a urzędy będą musiały ponownie przeprowadzać postępowania dowodowe.

Trybunał kwestionuje

Pozostało jeszcze 90% artykułu
Sądy i trybunały
Ważna opinia z TSUE ws. neosędziów. Nie spodoba się wielu polskim prawnikom
Sądy i trybunały
Będzie nowa ustawa o Sądzie Najwyższym. Ujawniamy plany reformy
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
ZUS
Kolejny pomysł zespołu Brzoski: ZUS rozliczy składki za przedsiębiorców
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Prawo w Polsce
Od 1 maja rusza nowy program bezpłatnych badań. Jak z niego skorzystać?
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne