Reklama
Rozwiń
Reklama

Pieniądze z ugody sądowej wypłacone byłej pracownicy w ciąży z PIT

Pieniądze wypłacone na podstawie ugody sądowej pracownicy, która przed tym, jak dowiedziała się, że jest w ciąży, rozwiązała umowę o pracę za porozumieniem stron, podlega PIT.

Publikacja: 22.01.2015 07:41

Pieniądze z ugody sądowej wypłacone byłej pracownicy w ciąży z PIT

Foto: www.sxc.hu

W środę Naczelny Sąd Administracyjny (sygnatura akt: II FSK 2918/12) oddalił skargę kasacyjną podatniczki, która spierała się o wykładnię ustawy o PIT. NSA uznał, że pieniądze od byłego pracodawcy nie są odszkodowaniem zwolnionym z daniny.

Kobieta od stycznia 2010 r. była zatrudniona na umowę o pracę na czas nieokreślony w kancelarii jako prawnik. W marcu zawarła z pracodawcą porozumienie o rozwiązaniu umowy. Wkrótce jednak okazało się, że w dniu zawarcia porozumienia była w ciąży.

W czerwcu 2010 r. prawniczka wystosowała do kancelarii oświadczenie, że chce uchylić się od skutków oświadczenia woli o rozwiązaniu stosunku pracy. Tłumaczyła, że działała pod wpływem błędu. Podpisała porozumienie, będąc już w ciąży, a dowiedziała się o tym po fakcie. Zgłosiła więc gotowość do pracy i wystąpiła o dopuszczenie jej do pracy. Kancelaria odmówiła i sprawa trafiła do sądu pracy.

Ostatecznie jednak strony doszły do porozumienia. W lutym 2011 r. zawarły ugodę. Na jej podstawie kancelaria zobowiązała się zapłacić prawniczce 7,5-krotność wynagrodzenia tytułem zaspokojenia wszelkich roszczeń wynikających ze stosunku pracy oraz z jego rozwiązania.

Kobieta postanowiła się upewnić, czy 81 tys. zł wypłacone jej przez byłego pracodawcę podlega PIT. Wbrew jej oczekiwaniom fiskus odpowiedział, że wypłacona kwota stanowi przychód z pracy podlegający PIT.

Reklama
Reklama

Podatniczka zaskarżyła interpretację, ale racji odmówiły jej najpierw sąd pierwszej instancji, a potem NSA.

Sąd kasacyjny zgodził się, że sporne świadczenie nie jest odszkodowaniem wynikającym wprost z odrębnych ustaw lub przepisów, o którym mowa w art. 21 ust. 1 pkt 3 ustawy o PIT. Jak zauważył NSA, w sprawie nie doszło do wypowiedzenia umowy o pracę, ale do rozwiązania za porozumieniem stron. Sporne świadczenie nie było odszkodowaniem, ale wynagrodzeniem za pozostawanie bez pracy. NSA przyznał, że wynagrodzeniu za pozostawanie bez pracy przypisuje się charakter odszkodowawczy, ale można przyjąć, że odpowiada kodeksowej formule wynagrodzenia za pracę bez ekwiwalentnego świadczenia.

W ocenie NSA w tym wypadku nie ma ekwiwalentności. Bo choć podatniczka zadeklarowała gotowość pracy, to miało to tylko charakter prawny.

– Gdyby skarżącej przyznać prawo do zwolnienia, byłaby w uprzywilejowanej sytuacji w stosunku do tych podatników, którzy kontynuują pracę – tłumaczył sędzia NSA Bogusław Dauter.

Zdaniem sądu sporna kwota nie mogła też korzystać ze zwolnienia przewidzianego w art. 21 ust. 1 pkt 3b ustawy o PIT. Nie tylko dlatego, że definicyjnie w tym przepisie chodzi o to samo pojęcie odszkodowania co w art. 21 ust. 1 pkt 3 ustawy o PIT, również dlatego, że wyłącza on ze zwolnienia utracone korzyści.

Wyrok jest prawomocny.

Prawo w Polsce
Zmowa przetargowa Budimexu. Wyrok może utrudnić walkę o kolejne kontrakty
Prawo karne
Zapadł wyrok w sprawie afery SKOK Wołomin. 14 lat więzienia za wypranie blisko 350 mln zł
Praca, Emerytury i renty
Planujesz przejść na emeryturę w 2026 roku? Ekspert ZUS wskazuje dwa najlepsze terminy
Ubezpieczenia i odszkodowania
Sąd Najwyższy: to, że kierowca zapłaci za wypadek, nie zwalnia ubezpieczyciela
Prawo karne
Radosław Baszuk: Jesteśmy przyzwyczajeni do szybkich aresztowań, ale to nie przypadek Ziobry
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama