Reklama

Serce od więźnia, czyli przeszczepy po chińsku

Chińskie szpitale zapewniają, że są w stanie dostarczyć ludzkie narządy do przeszczepu w dwa tygodnie. Nie byłoby to możliwe, gdyby Pekin na masową skalę nie pobierał ich od więźniów sumienia.

Aktualizacja: 03.11.2019 18:22 Publikacja: 01.11.2019 00:01

Członkowie Falun Gong od lat organizują inscenizacje, by przekonać opinię publiczną za granicą, że w

Członkowie Falun Gong od lat organizują inscenizacje, by przekonać opinię publiczną za granicą, że w Chinach istnieje system pobierania od więźniów narządów i handlu nimi. Na zdjęciu taka akcja w Brukseli, w 2006 r.

Foto: Forum

Chirurg przecina skórę pod żebrami wciąż świadomego mężczyzny leżącego na stole operacyjnym. Z powstałego krwawiącego nacięcia wyjmuje wątrobę, którą podnosi i wolno przekazuje asystującej mu pielęgniarce. Kobieta wkłada narząd do specjalnego pojemnika. Po jego zamknięciu podchodzi do policjanta trzymającego w ręku pliki banknotów. Otwiera pokrywę i pokazuje mężczyźnie wycięty przed chwilą organ. Ten z uznaniem kiwa głową, chowa pieniądze do torby i przekazuje ją kobiecie, która z kolei oddaje mu pojemnik z wątrobą.

Pozostało jeszcze 97% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Plus Minus
Polskie zderzenie ze Wschodem. Koncert Maksa Korża to dzwonek alarmowy
Plus Minus
Michał Szułdrzyński: Trump, Putin i kult siły
Plus Minus
Palestyńskie dzieci, izraelskie sumienie
Plus Minus
Ścigany milczeniem
Plus Minus
Donald Trump wciąż fascynuje się Rosją. A Władimir Putin tylko na tym korzysta
Reklama
Reklama