Reklama

Pionierzy znad Wisły

To było bodaj cztery lata temu, podczas jakiejś warszawskiej degustacji. Marcin Płochocki zawołał mnie do siebie i w wielkiej konfidencji wyjął flaszkę bez etykiety. Oniemiałem. Wino było jeszcze mocno niegotowe, nieułożone, ale już znamionowało wielką klasę. Tak doczekaliśmy się polskiego wina z glinianej amfory, owocu wyjazdu Płochockich do Gruzji. To było ekstatyczne przeżycie.

Publikacja: 28.02.2020 18:00

Winnica Płochockich Qvevri 2015 150 zł

Winnica Płochockich Qvevri 2015 150 zł

Foto: materiały prasowe

Ale cała historia zaczyna się dużo, dużo wcześniej, na początku wieku, kiedy warszawskie małżeństwo zafascynowane winem kupiło spłachetek ziemi w podkarpackim Glinniku. Nieduża winiarnia pochłonęła ich bez reszty, po kilku latach kupili więc 4 hektary w podsandomierskim Darominie. Po jakimś czasie rzucili korporacyjne posady i przenieśli się na wieś, do pięknej posiadłości, w której wiosną i latem przyjmują gości.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Plus Minus
„Wyrok”: Wojna zbawienna, wojna błogosławiona
Plus Minus
„Arnhem. Dług hańby”: Żelazne spadochrony
Plus Minus
„Najdalsza Polska. Szczecin 1945-1950”: Miasto jako pole gry
Plus Minus
„Dragon Ball Z: Kakarot: Daima”: Niby nie rewolucja, ale wciąga
Plus Minus
„ZATO. Miasta zamknięte w Związku Radzieckim i Rosji”: Wstęp wzbroniony
Materiał Promocyjny
Firmy coraz częściej stawiają na prestiż
Reklama
Reklama