Reklama

Prymas Wyszyński. Wiara, nadzieja, miłość

W maryjności prymasa Stefana Wyszyńskiego było również miejsce na uczuciowość, jak w każdej relacji z matką, ale nie ona w niej dominowała.

Publikacja: 10.04.2020 18:00

„Nie bójmy się, że Maryja przesłoni nam Chrystusa – Ona jest po to, aby do Niego prowadzić” – podkre

„Nie bójmy się, że Maryja przesłoni nam Chrystusa – Ona jest po to, aby do Niego prowadzić” – podkreślał kardynał Stefan Wyszyński. Zdjęcie z lat 60. XX wieku

Foto: EAST NEWS

Jan Paweł II skarżył się kiedyś swojemu biografowi George'owi Weiglowi, że liczni autorzy próbują go opisać „fragmentarycznie" – jako kapłana, poetę, intelektualistę, sportowca, aktora itd. A jego nie można zrozumieć bez poznania wnętrza, czyli bez dotarcia do „człowieka wewnętrznego". Tak samo było w wypadku kardynała Stefana Wyszyńskiego. To w jego duchowym świecie, którego centrum stanowił Bóg, tkwiło źródło wszystkich zewnętrznych działań. Jedność tego, co wewnętrzne, i tego, co zewnętrzne – jedność myślenia i działania – sprawiała, że był człowiekiem spójnym, integralnym.

Pozostało jeszcze 96% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
podcast
„Posłuchaj Plus Minus” – Żyjemy w terrorze wolności
Materiał Promocyjny
UltraGrip Performance 3 wyznacza nowy standard w swojej klasie
Plus Minus
„K-popowe łowczynie demonów”: Dobro i zło, jakich nie znaliśmy
Plus Minus
„Samotność Janosika. Biografia Marka Perepeczki”: Mężczyzna na dwa tapczany
Plus Minus
„Cronos: Nowy Świt”: Horror w Hucie im. Lenina
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Plus Minus
„Peacemaker”: Żarty się skończyły
Materiał Promocyjny
Prawnik 4.0 – AI, LegalTech, dane w codziennej praktyce
Reklama
Reklama