Chiny rządzone przez klikę biznesowych magnatów i wojskowych postanawiają zająć nowo odkryte, ogromne złoża gazu znajdujące się w Rowie Mariańskim. By zapewnić sobie kontrolę nad tymi rezerwami, Pekin we współpracy z Moskwą planuje zaatakować bazę amerykańskiej floty na Hawajach. Jeszcze przed pierwszym uderzeniem chińscy hakerzy, za pomocą złośliwego oprogramowania, infekują komputery Agencji Wywiadowczej Departamentu Obrony, przeprowadzając cyberatak, który paraliżuje wiele nowoczesnych amerykańskich technologii. Uziemione zostają m.in. myśliwce F-35 i samoloty Osprey. Dzięki masowemu wykorzystaniu broni antysatelitarnej (ASAT) oraz działaniom hakerów Chińczycy uszkadzają albo niszczą satelity szpiegowskie, nawigacyjne i komunikacyjne. Amerykanie praktycznie oślepieni i niezdolni do koordynowania działań wojennych, po krwawych walkach, tracą Hawaje. W tym samym czasie Rosjanie niszczą bazę na Okinawie. Oba uderzenia unicestwiają amerykańską Flotę Pacyfiku. Tak początek konfliktu między Pekinem a Waszyngtonem opisali autorzy wydanej w 2015 r. książki „Ghost Fleet. Następna wojna światowa". I choć na razie to wciąż literacka fikcja, to w niedalekiej przyszłości podobny atak z wykorzystaniem ASAT może być jak najbardziej realny.