Książki zrodzone przez katastrofę smoleńską

Kluczowa zdaje się być nie sama smoleńska katastrofa, tylko to, co działo się już potem. Ostatnia taka wspólnota, a zaraz potem pęknięcie i rów podziałów. Tłum sprzed Pałacu Prezydenckiego przyciąga pisarzy z niezwykłą mocą i powraca w kolejnych książkach.

Publikacja: 09.04.2021 10:00

Książki zrodzone przez katastrofę smoleńską

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski

Ile potrzeba czasu, by rzeczywistość zasłużyła na powieść? Jak długo muszą stygnąć wydarzenia w naszej pamięci? Dekadę? Dwie? A może starczy rok, kilkanaście miesięcy? Jak opisywać to, co wszyscy znają, co wszyscy widzieli, choć różnie interpretują? Jak stworzyć dzieło, a nie dokudramę czy rekonstrukcję historyczną?

Najlepsza proza o strajku w Stoczni Gdańskiej wyszła spod ręki Janusza Głowackiego na jesieni 1980 roku, zaraz po sierpniowym strajku, i od 40 lat nie powstało w literaturze nic ciekawszego niż ta krótka powieść „Moc truchleje". Historia szeregowego stoczniowca upadlanego na przemian przez tajniaków bezpieki i dyrekcję stoczni. Coś się jednak zacina w tej maszynie upokorzenia, a facet z konfidenta i prowokatora wyrasta na ważną postać strajku, odzyskując w ten sposób godność – swą osobistą, ale przecież nie tylko swoją; na tym polega uniwersalność sztuki.

Pozostało jeszcze 95% artykułu

9 zł za pierwszy miesiąc czytania RP.PL

Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

Plus Minus
„The Outrun”: Wiatr gwiżdże w butelce
Plus Minus
„Star Wars: The Deckbuilding Game – Clone Wars”: Rozbuduj talię Klonów
Plus Minus
„Polska na odwyku”: Winko i wóda
Materiał Promocyjny
Kluczowe funkcje Małej Księgowości, dla których warto ją wybrać
Plus Minus
Gość "Plusa Minusa" poleca. Michał Gulczyński: Celebracja życia
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego