Nieznośna łatwość kłamania

Skoro nie sposób znaleźć jednego poważnego dowodu nadużywania przez PiS władzy, zagłusza się ten brak dziesiątkami „faktoidów”, zmyśleń, naciąganych konstrukcji myślowych

Publikacja: 18.04.2008 19:02

Nieznośna łatwość kłamania

Foto: Rzeczpospolita, Janusz Kapusta Janusz Kapusta

W dawnych dobrych czasach człowiek, który skłamał, musiał swe kłamstwa odszczekiwać. Jak taki rytuał wyglądał, wiemy dzięki kronice Janka z Czarnkowa. Przyłapany na głoszeniu nieprawdy musiał wejść pod ławę i, naśladując ujadanie czworonoga, zawołać po trzykroć: „zełgałem, zełgałem, jako pies zełgałem, hau, hau”. Gdyby podobne zwyczaje dotrwały do dziś, niektórzy politycy, a także redaktorzy mediów, które w ostatnich latach zarzuciły ostatnie pozory politycznej bezstronności, najpierw angażując się bez reszty w obalanie Kaczyńskich, a potem prześcigając w lizusostwie wobec ich pogromców, powinni spod ławy dosłownie nie wychodzić.

Pozostało jeszcze 95% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
Chińskie marzenie
Plus Minus
Jarosław Flis: Byłoby dobrze, żeby błędy wyborcze nie napędzały paranoi
Plus Minus
„Aniela” na Netlfiksie. Libki kontra dziewczyny z Pragi
Plus Minus
„Jak wytresować smoka” to wierna kopia animacji sprzed 15 lat
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
gra
„Byczy Baron” to nowa, bycza wersja bardzo dobrej gry – „6. bierze!”