To druga edycja akcji, którą warszawski raper i wydawca Solar rozkręcił w 2014 r., ale tym razem to już nie środowiskowa ciekawostka, ale kulturalna sensacja. Raz, że rymować zaczęła praktycznie cała Polska, dwa, że akcja promuje wielką zbiórkę na walkę z pandemią w serwisie siepomaga.pl.

„Szesnastka" oznacza 16 wersów, choć rzadko kto tego przestrzega. Wyzwanie podjęli już nawet Kuba Wojewódzki (choć na odwal się) i aktor Paweł Domagała, który zagrał na gitarze i zaśpiewał. Zaśpiewała też utalentowana Rosalie, za to zarapowała, i to naprawdę znakomicie, Paulina Przybysz, której zabaw słowem i wieloznacznego przekazu nie powstydziliby się najlepsi raperzy. Akcja wyszła więc daleko poza hiphopowe środowisko, ale sami raperzy też nie próżnują. Wysoko poprzeczkę zawiesił Taco Hemingway – pierwszorzędnym solo i jeszcze lepszym wykonaniem w duecie z Quebo – na wybitnym, wyluzowanym podkładzie Urbka, który na długo zostaje w głowie. Ze świetnej strony zaprezentował się też inny producent – Łudi (z Ryfą Ri, pierwszą damą polskiego rapu). Ale najbardziej zachwycili panowie i panie z UNDADASEA (na zdjęciu), pomorskiej ekipy, która swoje umowne „szesnastki" nagrała wraz raperem Mielzkym, z czego wyszedł niesamowicie pogodny, przyjemny kawałek, który spokojnie mógłby zostać radiowym singlem.