Toaleta działa jak odkurzacz. Zamiast wody w sedesie używane jest powietrze. Siusia się do przyssawki z wężem przez osobistą tuleję. Poważniejsze operacje wymagają przytwierdzenia się do sedesu, żeby nie odlecieć. Kał odsysany z wody potrzebnej do ponownego użytku umieszczony w śmietniku poleci na Ziemię albo zostanie spalony w atmosferze.
Golenie i strzyżenie odbywa się maszynką – końcówką do odkurzacza, który wciąga włosy. Manicure pilnikiem jest zakazany. Pył jest niebezpieczny dla urządzeń.
W stanie nieważkości zanikają mięśnie. Gimnastyka jest konieczna. Marsz i biegi po ruchomym chodniku nie byłyby możliwe bez dociskającej do bieżni uprzęży. Nadmuch powietrza osusza pot, żeby krople nie fruwały po kabinie.
Lot na ISS jest ucztą dla fotografa. Wschód albo zachód słońca następują co 45 minut. Można robić zdjęcia Mount Everestu, Amazonki, kolorów mórz, huraganów, erupcji wulkanów, zorzy polarnej, błyskawic.
Ci, którzy byli w kosmosie, mówią o niezwykłych przeżyciach. Po powrocie twierdzą, że stali się innymi ludźmi.
[ramka]Kosmiczni pionierzy
Pierwszym człowiekiem wyniesionym w kosmos był radziecki pilot Jurij Gagarin. 12 kwietnia 1961 r. w ciągu dwóch godzin lotu raz okrążył Ziemię. W 1969 roku pierwsi ludzie – amerykańscy astronauci – spacerowali po Księżycu. Rzeczywistość ścigała się z fantazją. Amerykańskie linie lotnicze PanAm i TWA przyjmowały rezerwacje na lot na Księżyc. Miejsce na liście oczekujących kosztowało 5 dolarów. Pierwszą stację kosmiczną, Salut 1, wypuścił na orbitę ZSRR w 1971 r. Amerykanie w kosmos wysłali tylko jedną stację – Skylab w 1973 r. W 1979 r. spłonęła w atmosferze po problemach z opadaniem. Rosjanie przez dekady pozostawali liderem w budowaniu stacji orbitalnych. Do złożonego z modułów Mira od 1986 r. cumowały promy kosmiczne USA (powstały w 1981 r.), amerykańscy astronauci stacjonowali z rosyjskimi kosmonautami przez trzy lata. Choć w 2001 r. Mira zatopiono w Pacyfiku, to koncept stacji, którą można powiększać, dołączając kolejne moduły, wykorzystano w budowie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. W 1998 r. na orbitę wyniesiono jej pierwszy człon. Na stacji przebywa sześcioosobowa załoga. Statki cumują do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej kilka razy w roku.
Skąd wylecieć – porty istniejące i budowane
• Rosyjski Bajkonur, leżący dziś w Kazachstanie, jest najstarszym portem dla wystrzeliwania pojazdów w kosmos (od 1955 r.) Tu startował Jurij Gagarin. Do lat 90. XX w. nie widniał na mapach. Dziś stąd wylatują astronauci i turyści na ISS.
• Woomera w Australii, podobnie jak Bajkonur była strefą tajną, niezaznaczoną na mapach, choć obszarem zbliżona jest do Wielkiej Brytanii. Brytyjczycy i Australijczycy testowali tu rakiety i pociski. Dziś na jej części planowane jest centrum treningowe dla lotów komercyjnych suborbitalnych.
• Kennedy Space Center na przylądku Canaveral na Florydzie reklamowane jest jako miejsce oddalone zaledwie o 30 min od Disneylandu. Lot można połączyć z wizytą w świecie Myszki Miki podczas jednych wakacji.
• Kodiak Launch Complex niedaleko Anchorage na Alasce ma służyć do wysyłania pojazdów na orbitę nad biegun Ziemi.
• Dubaj Spaceport w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Dubaj realizuje bajeczne projekty. Po hotelach na sztucznych wyspach w kształcie palmy czy kontynentów, podwodnym parku z apartamentami, ośnieżonym centrum narciarskim na gorącej pustyni przyszła pora na port kosmiczny dla turystów. Przeznaczony będzie dla lotów suborbitalnych.
• Budowę Singapore Spaceport zainicjowało Space Adventure. Już zapowiada, że czterodniowy trening i 90-min suborbitalny lot z 5 min w stanie nieważkości kosztować ma ok. 100 tys. USD.
• Z Mojave Air and Spaceport w Kalifornii wyruszają testowe loty suborbitalne. Starty komercyjne mają się odbywać głównie ze Spaceport America w Nowym Meksyku. [/ramka]