Prasa to podstawa demokracji

W większości krajów Unii i Stanach Zjednoczonych problem załamania się rynku prasy traktuje się w kategoriach zagrożenia fundamentów kultury i demokracji

Publikacja: 11.12.2010 00:01

Prasa to podstawa demokracji

Foto: Rzeczpospolita, Andrzej Krauze And Andrzej Krauze

Red

Dwa lata temu jedna z agencji reklamowych opublikowała nagrobek prasy drukowanej z datą 2012 r. Wtedy była to prowokacja, dziś kasandryczne wizje upadku tradycyjnych mediów przyjmuje się z coraz większym spokojem. Ot, taka kolej rzeczy. Gazeta to przeżytek, odjedzie jak winylowa płyta i magnetofonowa taśma. A z nią dziennikarze prasowi, niepotrzebni, anachroniczni, rozpłyną się gdzieś w blogosferze. I nikt po nich nie zapłacze, bo będzie wreszcie ciekawie. Zatriumfuje wolny rynek i wolne, niczym nieskrępowane słowo.

Kto tak twierdzi? Można odnieść wrażenie, że wszyscy. Analitycy rynku, politycy, medioznawcy. A skoro kilka osób mówi ci, że jesteś pijany, nie protestuj, nie awanturuj się (dziennikarzu starej daty), tylko idź spać. Niech się martwią inni. Bo będzie czym.

Pozostało jeszcze 95% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
Polska jest na celowniku Rosji. Jaka polityka wobec Ukrainy byłaby najlepsza?
Plus Minus
„Kształt rzeczy przyszłych”: Następne 150 lat
Plus Minus
„RoadCraft”: Spełnić dziecięce marzenia o koparce
Plus Minus
„Jurassic World: Odrodzenie”: Siódma wersja dinozaurów
Plus Minus
„Elio”: Samotność wśród gwiazd
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama