Manet jako wielki nowator?

Wystawa w Musée d'Orsay, pierwsza od lat duża prezentacja dzieł Edouarda Maneta nad Sekwaną, nie tylko przyciąga tłumy, lecz pokazuje inne, mniej szablonowe spojrzenie na twórczość jednego z największych nowatorów w ostatnich 200 latach

Aktualizacja: 11.07.2011 16:28 Publikacja: 09.07.2011 01:01

Zmarły Chrystus z Aniołami

Zmarły Chrystus z Aniołami

Foto: AKG

Red

„Manet, człowiek, który wynalazł nowoczesność" – zatytułowano paryską wystawę. Nieprzypadkowo, bo przecież jego nazwisko jest łączone z początkami współczesnej sztuki, z zerwaniem ze sztywnymi regułami akademickiej sztuki zapatrzonej w przeszłość. Manet uchodzi za jednego z tych, którzy zwrócili uwagę na malarską stronę dzieła, a nie na jego treść. Niektórzy widzą w nim ojca impresjonizmu, co jest wystarczającym powodem, by jego obrazy cieszyły się popularnością jak wszystko kojarzone z tym kierunkiem.

To wszystko prawda, ale czy Manet nie był kimś więcej niż tylko autorem zapatrzonym w materię obrazu? I czy, jak głosi popularne przekonanie, był nieustannym nowatorem radykalnie zrywającym z przeszłością? Inny obraz artysty próbują pokazać twórcy paryskiej wystawy. Dla nich nowoczesność nie ogranicza się do zmiany techniki malarskiej, nie zamyka się w rewolucyjnej zmianie definicji skończonego dzieła, zgody na pracę w plenerze, szkicowość, niewykończenie. Inaczej też pokazują relacje między modernizmem a dziedzictwem.

Pozostało jeszcze 92% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
Polska jest na celowniku Rosji. Jaka polityka wobec Ukrainy byłaby najlepsza?
Plus Minus
„Kształt rzeczy przyszłych”: Następne 150 lat
Plus Minus
„RoadCraft”: Spełnić dziecięce marzenia o koparce
Plus Minus
„Jurassic World: Odrodzenie”: Siódma wersja dinozaurów
Plus Minus
„Elio”: Samotność wśród gwiazd
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama