Reklama

Generał odszedł, idee przetrwają

Publikacja: 23.06.2012 01:01

Krzysztof Rybiński

Krzysztof Rybiński

Foto: Fotorzepa, Darek Golik

Miałem w życiu wiele szczęścia:?napotkałem na swojej drodze zawodowej wspaniałych ludzi, przedsiębiorców, którzy odnieśli sukces i stworzyli silne polskie firmy. Odnieśli ten sukces, mimo że nasze państwo polskie robi wiele, by to utrudnić. Spotkałem wspaniałych nauczycieli, którym zawdzięcza wykształcenie wiele pokoleń Polaków. W czasach, gdy wielu rodaków troszczy się wyłącznie o osobiste interesy, napotkałem osoby, które działały bezinteresownie dla naprawy Rzeczypospolitej.

Generał Sławomir Petelicki łączył w sobie wszystkie te cechy, co jest rzadko spotykane. Stworzył jedną z nielicznych polskich marek rozpoznawalnych globalnie, czyli jednostkę GROM, która budzi szacunek skutecznością działania. Był surowym, ale wspaniałym nauczycielem. I przede wszystkim był osobą, która publicznie walczyła o to, aby Polska była bezpiecznym i lepiej rządzonym krajem. Właśnie w tej ostatniej roli poznałem generała i przez kilka lat wspólnie próbowaliśmy przekonać decydentów, a potem, gdy okazało się to nieskuteczne, opinię publiczną, że Polska zasługuje na więcej, że w czasach, gdy masowe media karmią Polaków bzdetami, ważne dla kraju sprawy leżą odłogiem. Dla mnie generał był wzorem zaangażowania obywatelskiego w sprawy publiczne.

Nie ma lepszego sposobu uczczenia jego pamięci niż obrona jego idei, przypominanie spraw, o które walczył publicznie. To obowiązek wszystkich, którzy go znali i cenili. Pamiętajmy, żeby walczyć o honor polskich żołnierzy. Pamiętajmy, że w obecnych, niepewnych czasach zdolność armii do obrony polskich granic musi być rzeczywista, a nie papierowa. Że miliardy złotych, które zostały zmarnowane, jeśli idzie o obronę narodową, świadczą o naszej słabości. Pamiętajmy również o symbolu tego marnotrawstwa, o którym tak często mówił publicznie generał, czyli o korwecie Gawron: na budowę kadłuba tego okrętu Polska wydała dwa razy więcej, niż kosztuje gotowa do boju uzbrojona korweta.

Pamiętajmy o sprawach, które opisaliśmy wspólnie z generałem w raporcie Zespołu Ekspertów Niezależnych w rocznicę katastrofy smoleńskiej: o tym, jak bałagan, nieudacznictwo oraz nieprzestrzeganie polskich i natowskich procedur doprowadziło do tragedii smoleńskiej, a przedtem do innych wojskowych katastrof lotniczych, z których uparcie nie wyciągano wniosków. Pamiętajmy o programach naprawy sytuacji w wojsku polskim, które przygotowywał generał, a które rozbijały się o beton polityczny i wojskowy. Pamiętajmy, co mówił generał o infrastrukturze krytycznej kraju i o braku zdolności do skutecznego działania w sytuacjach kryzysowych.

Jeżeli wszyscy zamkniemy się w niszach własnych interesów, jeżeli będzie nas interesowała wyłącznie wysokość pensji i premii kwartalnej albo w najlepszym razie pozyskanie nowego kontraktu dla firmy, jeżeli nie będzie w Polsce ludzi walczących w obronie interesu publicznego i domagających się zmian na lepsze, to Polska jako kraj przegra. Tak jak przegrała nasza narodowa drużyna piłki nożnej, która zajęła ostatnie miejsce, mimo że znalazła się w najłatwiejszej grupie.

W sobotę 16 czerwca Polska straciła walecznego obrońcę prawdy, który szczerze troszczył się o swój kraj. W czasach pokoju patrioci walczą za pomocą słowa. Słowo było bardzo silną bronią generała. Potężne razy przedzierały się przez medialną gardę i trafiały z całą mocą tych, którzy nie dorośli do wyzwań pełnionej służby publicznej.

W Polsce masowe media kreują jednych na bohaterów, mimo że ich dorobek i postawa moralna są poniżej standardów przyjętych przez przyzwoitych ludzi, innych starają się obrzucić błotem, mimo że ich zasługi dla kraju przejdą do podręczników historii. Odszedł bohater i patriota i wielu dobrych ludzi, których zgromadził wokół siebie, z pewnością zadba o to, żeby pamięć o zasługach generała Petelickiego dla kraju znalazła godne miejsce w zbiorowej pamięci Polaków.

Reklama
Reklama

Miałem w życiu wiele szczęścia:?napotkałem na swojej drodze zawodowej wspaniałych ludzi, przedsiębiorców, którzy odnieśli sukces i stworzyli silne polskie firmy. Odnieśli ten sukces, mimo że nasze państwo polskie robi wiele, by to utrudnić. Spotkałem wspaniałych nauczycieli, którym zawdzięcza wykształcenie wiele pokoleń Polaków. W czasach, gdy wielu rodaków troszczy się wyłącznie o osobiste interesy, napotkałem osoby, które działały bezinteresownie dla naprawy Rzeczypospolitej.

Generał Sławomir Petelicki łączył w sobie wszystkie te cechy, co jest rzadko spotykane. Stworzył jedną z nielicznych polskich marek rozpoznawalnych globalnie, czyli jednostkę GROM, która budzi szacunek skutecznością działania. Był surowym, ale wspaniałym nauczycielem. I przede wszystkim był osobą, która publicznie walczyła o to, aby Polska była bezpiecznym i lepiej rządzonym krajem. Właśnie w tej ostatniej roli poznałem generała i przez kilka lat wspólnie próbowaliśmy przekonać decydentów, a potem, gdy okazało się to nieskuteczne, opinię publiczną, że Polska zasługuje na więcej, że w czasach, gdy masowe media karmią Polaków bzdetami, ważne dla kraju sprawy leżą odłogiem. Dla mnie generał był wzorem zaangażowania obywatelskiego w sprawy publiczne.

Nie ma lepszego sposobu uczczenia jego pamięci niż obrona jego idei, przypominanie spraw, o które walczył publicznie. To obowiązek wszystkich, którzy go znali i cenili. Pamiętajmy, żeby walczyć o honor polskich żołnierzy. Pamiętajmy, że w obecnych, niepewnych czasach zdolność armii do obrony polskich granic musi być rzeczywista, a nie papierowa. Że miliardy złotych, które zostały zmarnowane, jeśli idzie o obronę narodową, świadczą o naszej słabości. Pamiętajmy również o symbolu tego marnotrawstwa, o którym tak często mówił publicznie generał, czyli o korwecie Gawron: na budowę kadłuba tego okrętu Polska wydała dwa razy więcej, niż kosztuje gotowa do boju uzbrojona korweta.

Reklama
Plus Minus
Białkowe szaleństwo. Jak moda na proteiny zawładnęła naszym menu
Plus Minus
„Cesarzowa Piotra” Kristiny Sabaliauskaitė. Bitwa o ciało carycy
Plus Minus
Bogusław Chrabota: Wracajmy do tradycyjnych mediów. To nasza szansa
Plus Minus
Robert Redford – Złoty chłopiec. Aktor. Reżyser. A na końcu człowiek
Plus Minus
Mariusz Cieślik: „Poradnik bezpieczeństwa” w każdym domu? Putin ponoć już przerażony
Reklama
Reklama