„Poland” wciąż brzmi jak „Holland”

Marek Jan Chodakiewicz, polski historyk czynny w USA

Publikacja: 18.08.2012 01:01

„Poland” wciąż brzmi jak „Holland”

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński Robert Gardziński

Rozśmieszył kiedyś pana jakiś „Polish joke"?

Standardowe żarty o Polakach-głupkach mnie nie śmieszą. W PRL w latach siedemdziesiątych opowiadano takie same o milicjantach. Raz pojechałem w odwiedziny do cioci Ireny do Kopenhagi, spytałem: „Ilu milicjantów potrzeba, by wkręcić żarówkę? Pięciu, jeden trzyma żarówkę, a czterech kręci krzesłem." Moja ciocia na to, że takie same dowcipy opowiada się u nich o mieszkańcach miasta Aarhus. Zanim powstały „Polish jokes", to w USA opowiadano je o Grekach, a jeszcze wcześniej o Irlandczykach.

Pozostało jeszcze 90% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
Polska jest na celowniku Rosji. Jaka polityka wobec Ukrainy byłaby najlepsza?
Plus Minus
„Kształt rzeczy przyszłych”: Następne 150 lat
Plus Minus
„RoadCraft”: Spełnić dziecięce marzenia o koparce
Plus Minus
„Jurassic World: Odrodzenie”: Siódma wersja dinozaurów
Plus Minus
„Elio”: Samotność wśród gwiazd
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama