Reklama

Pan Jurek z Łomży

Niełatwo być celebrytą – trzeba mieć własnego stylistę, wizażystkę, manikiurzystkę, fryzjera, psychologa. Trzeba sobie chirurgicznie poprawiać urodę, wstrzykiwać botoks, zamęczać się na siłowni, czytać pogardliwe komentarze w Internecie i jeszcze ciągle uważać, żeby nie dać się sprowokować złośliwym paparazzim.

Publikacja: 22.06.2013 01:01

Pan Jurek z Łomży

Foto: Rzeczpospolita

Red

No i jeszcze zrywać się skoro świt do „DD TVN" czy „Pytania na śniadanie". A już największy stres jest wtedy, gdy przestają do tych poranków zapraszać.  A jednak – kto by nie chciał choć przez chwilę posiedzieć na kanapie u Kuby Wojewódzkiego? Albo chociaż wodę mu przynosić?

Bycie celebrytą to promowanie marki, jaką się jest samemu – bo potem ją można sprzedać. Choć w wielu przypadkach celebryci stają się nimi z powodu marki już wypromowanej – patrz Paris Hilton czy nasze Grycanki. Bardziej typowym przykładem jest Doda. Krążą zresztą plotki, że ma reklamować sieć Plus, która w związku z tym zmieni nazwę na Dodać.

Pozostało jeszcze 87% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
„Szopy w natarciu”: Zwierzęta kontra cywilizacja
Plus Minus
„Przystanek Tworki”: Tworkowska rodzina
Plus Minus
„Dept. Q”: Policjant, który bał się złoczyńców
Plus Minus
„Pewnego razu w Paryżu”: Hołd dla miasta i wielkich nazwisk
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Plus Minus
„Survive the Island”: Między wulkanem a paszczą rekina
Reklama
Reklama