Kataryna: Samozwańcze kobiety kontra „zwykłe”

Transfobką okrzyknięto kobietę, która wywołała awanturę w recepcji amerykańskiego SPA po tym, jak do damskiej szatni wszedł mężczyzna i bez skrępowania eksponował swoje genitalia wobec obecnych tam kobiet i niepełnoletnich dziewczynek. Kobiecie tłumaczono co prawda, że mężczyzna jest tak naprawdę osobą transpłciową i czuje się kobietą, ale ona się uparła, że narażanie kobiet i dziewczynek na widok penisa w damskiej szatni jest całkiem niefajne.

Publikacja: 02.07.2021 18:00

Kataryna: Samozwańcze kobiety kontra „zwykłe”

Foto: AdobeStock

Nie trzeba być transfobem, żeby zrozumieć dyskomfort, jaki może czuć matka z nieletnią córką narażona na rozbieranie się przy biologicznym mężczyźnie. W tej konkretnej sytuacji to te dziewczynki są osobami słabszymi i to ich komfort powinien być ważniejszy niż prawo transpłciowej osoby do eksponowania wobec nich swojego penisa. Tyle że w walce o prawa uciskanej mniejszości czasami łatwo stracić perspektywę, kto w danym momencie jest uciskany, a przyznawanie kolejnych praw jednej grupie coraz częściej odbywa się kosztem innych grup.

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Tomasz P. Terlikowski: Zanim nadeszło Zmartwychwstanie
Plus Minus
Bogaci Żydzi do wymiany
Plus Minus
Robert Kwiatkowski: Lewica zdradziła wyborców i członków partii
Plus Minus
Jan Maciejewski: Moje pierwsze ludobójstwo
Plus Minus
Ona i on. Inne geografie. Inne historie