Aktualizacja: 10.05.2025 13:16 Publikacja: 09.05.2025 07:40
Grzegorz Braun
Foto: PAP/Piotr Polak
Jeszcze w poniedziałek wydawało się, że nic nie przebije tematu mieszkań Karola Nawrockiego, tymczasem Braunowi to się udało. Wtorek zaczął się od decyzji Parlamentu Europejskiego w sprawie odebrania mu immunitetu za zgaszenie (gaśnicą) świec chanukowych w budynku Sejmu, a dalej było tylko lepiej. Najpierw w katowickim budynku Ministerstwa Przemysłu polityk podeptał flagę Unii Europejskiej, a potem, przed kopalnią Wujek, ją podpalił. Uzasadnienie opublikował na platformie X: „nie po to ginęli górnicy Kopalni Wujek i inni polegli z rąk władzy sowieckiej, żeby dzisiaj utwierdzany był na ziemiach polskich reżim eurosowiecki. Płonie tutaj kawałek materii z emblematem nieistniejącego państwa, które rości sobie pretensje do zarządzania i pomiatania życiem, zdrowiem i majętnością Polaków”. I dalej w podobnym stylu do puenty, w której stwierdza, że „Eurokołchoz” (czyli Unia Europejska) dąży „do zasypania polskiego górnictwa”. A to jest „zbrodnia na Narodzie Polskim”.
Wszyscy wiemy, że kiedyś było lepiej. Polityka wyglądała zupełnie inaczej, miała inny poziom i klimat, a debaty...
Nowy spektakl Teatru Współczesnego za dyrekcji Wojciecha Malajkata pokazuje, że warto szukać w teatrze wzruszenia.
Nadmierne i niepoprawne stosowanie leków to w Polsce plaga. Książka Arkadiusza Lorenca pokazuje tło tego problemu.
„Ale wtopa” to gra, przez którą można nieźle zdenerwować się na znajomych.
„Thunderbolts*” przypomina, że superbohaterowie wcale nie są doskonali.
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas