Jeszcze w poniedziałek wydawało się, że nic nie przebije tematu mieszkań Karola Nawrockiego, tymczasem Braunowi to się udało. Wtorek zaczął się od decyzji Parlamentu Europejskiego w sprawie odebrania mu immunitetu za zgaszenie (gaśnicą) świec chanukowych w budynku Sejmu, a dalej było tylko lepiej. Najpierw w katowickim budynku Ministerstwa Przemysłu polityk podeptał flagę Unii Europejskiej, a potem, przed kopalnią Wujek, ją podpalił. Uzasadnienie opublikował na platformie X: „nie po to ginęli górnicy Kopalni Wujek i inni polegli z rąk władzy sowieckiej, żeby dzisiaj utwierdzany był na ziemiach polskich reżim eurosowiecki. Płonie tutaj kawałek materii z emblematem nieistniejącego państwa, które rości sobie pretensje do zarządzania i pomiatania życiem, zdrowiem i majętnością Polaków”. I dalej w podobnym stylu do puenty, w której stwierdza, że „Eurokołchoz” (czyli Unia Europejska) dąży „do zasypania polskiego górnictwa”. A to jest „zbrodnia na Narodzie Polskim”.
Czytaj więcej
Otaczanie Grzegorza Brauna kordonem sanitarnym jest błędem. W zamian za to należy się zastanowić,...
Ilu zwolenników ma Grzegorz Braun?
Rzecz jasna nie o żaden węgiel tu chodzi. Każdy, kto choć trochę wie o działalności Brauna, doskonale rozumie, że idzie o zadymę. O kolejną prowokację obliczoną na to, że pokażą ją wszystkie telewizje i potępi cały polityczny oraz informacyjny mainstream. Im bardziej Grzegorz Braun jest krytykowany, tym dla niego lepiej. To utwierdza jego samego i jego zwolenników w przekonaniu, że są prześladowani przez cały świat. Jeśli jednak ktoś uważa, że fani Brauna to niewielka grupka pomyleńców, to jest w błędzie. Jest ich całkiem sporo.
Wizja świata, jaka wyłania się z wypowiedzi Brauna, to wizja międzynarodowych spisków, sprzysiężenia elit przeciw zwykłym ludziom i powszechnego złodziejstwa.
W ostatnich wyborach prezydenckich oddano ok. 20 mln głosów. Jeśli tym razem będzie podobnie, oznacza to, że Grzegorz Braun – regularnie notujący w sondażach 4–5-procentowe poparcie – ma za sobą od 800 tys. do miliona zwolenników. A jeszcze więcej ludzi jest ciekawych tego, co ma do powiedzenia. Dowodem choćby 2,7 mln odsłon wywiadu, który przeprowadził z nim Krzysztof Stanowski w Kanale Zero.