Joanna Szczepkowska: Trzy podwórka

Rodzice w znacznej większości byli zgodni: chodzi o spokój. Nie wolno się bić. Ale jak się nie bić, kiedy napadają?

Publikacja: 21.02.2025 14:24

Joanna Szczepkowska

Joanna Szczepkowska

Foto: Fotorzepa/Darek Golik

Ostatnio coraz częściej przypominają mi się trzy tereny z mojego dzieciństwa. Odwiedzam je zresztą co kilka lat, kiedy dopada mnie nostalgia i tęsknota za tym czasem, który potem staje się skarbnicą doświadczeń i buduje fundamenty wrażliwości. Przyjeżdżam więc do mojej dzielnicy o zawadiackiej nazwie Ochota w Warszawie i korzystając z domofonu do fryzjera, wchodzę na swoje podwórko. Ktoś, kto odwiedza dawne podwórka, zna dobrze to zdumienie, że teren pierwszych zabaw jest tak mały i w ogóle, jak niewielkie jest wszystko dookoła.

Pozostało jeszcze 88% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
„Kształt rzeczy przyszłych”: Następne 150 lat
Plus Minus
„RoadCraft”: Spełnić dziecięce marzenia o koparce
Plus Minus
„Jurassic World: Odrodzenie”: Siódma wersja dinozaurów
Plus Minus
„Elio”: Samotność wśród gwiazd
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Rafał Lisowski: Dla oddechu czytam komiksy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama