Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 15.06.2025 00:14 Publikacja: 11.10.2024 17:00
Foto: mat.pras.
Rzadko się zdarza, by tyle mówiło się o filmach grozy. Rok 2024 obrodził w produkcje udane – zaczęło się od „MaXXXine” wieńczącego trylogię Ti Westa, potem był jeszcze głośny „Kod zła” Osgooda Perkinsa i „Late Night with the Devil” braci Cairnesów. W grudniu do kin trafi „Nosferatu” Roberta Eggersa, a teraz delektować się możemy nagrodzoną w Cannes za scenariusz „Substancją”.
Pewnie nie byłoby tego filmu, gdyby nie „Bulwar Zachodzącego Słońca”. Klasyczny obraz Billy’ego Wildera z 1950 r. opowiadający historię Normy Desmond, gwiazdy kina niemego, która jako 50-latka jest już tylko zapomnianą, boleśnie samotną kobietą. Hollywood przeżuło ją i porzuciło, a ona wciąż marzy o stanięciu w świetle jupiterów. W niezapomnianej scenie przechodzi szereg zabiegów upiększających, które mają ułatwić jej to zadanie. Przede wszystkim odmłodzić, bo starości w Ameryce się nie toleruje.
W najnowszym odcinku podcastu „Posłuchaj Plus Minus” z Arturem Bartkiewiczem, szefem wydawców strony głównej rp....
Gwiazdor światowego kina pokazał na gościnnych występach w Polsce swoją klasę w pełnym perwersji dramacie Koltèsa.
„Fenicki układ” Wesa Andersona nie ma nam nic do zaoferowania, ale przyznaje się do tego w eleganckim stylu.
Japońszczyzna jest w powieści Marty Sobieckiej podana ze smakiem, a nie jak mierny ramen. Więcej wątpliwości moż...
Lokalizacja, lokalizacja, lokalizacja – to trzy główne czynniki, które należy brać pod uwagę decydując się na inwestycję w mieszkanie – czy to z myślą o przechowaniu lub wzroście wartości, czy zwrocie z najmu.
„Project Warlock II” to gra dla tych, którzy strzelać uczyli się w latach 90.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas