"Nobody Wants to Die”: Retrokryminał z przyszłości

Ponury obraz przyszłości z „Nobody Wants to Die” pełen jest paradoksów.

Publikacja: 26.07.2024 17:00

"Nobody Wants to Die”, prod. Critical Hit Games, PC, PS5, XSX/S

"Nobody Wants to Die”, prod. Critical Hit Games, PC, PS5, XSX/S

Foto: mat.pras.

Gra wrocławskiej firmy Critical Hit Games oferuje niebanalną wizję XXIV wieku, chwilami przypominającą tę z kinowego „Mars Express. Świat, który nadejdzie” (recenzja powyżej). Otóż zmiany klimatyczne doprowadziły do upadku naszej cywilizacji i jednocześnie ją uratowały. Rozwinął się bowiem transhumanizm, technologia umożliwiająca przesyłanie świadomości z ciała do ciała. De facto oznacza ona nieśmiertelność, o ile ma się pieniądze. Bogaci mogą przecież zmieniać powłoki jak rękawiczki, a biedni muszą tyrać przez całe życie, by opłacić taką operację. W dodatku nie mają pewności, że spełnią swój sen, bo władzom nie udało się wyrugować morderców.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
Polska jest na celowniku Rosji. Jaka polityka wobec Ukrainy byłaby najlepsza?
Plus Minus
„Kształt rzeczy przyszłych”: Następne 150 lat
Plus Minus
„RoadCraft”: Spełnić dziecięce marzenia o koparce
Plus Minus
„Jurassic World: Odrodzenie”: Siódma wersja dinozaurów
Plus Minus
„Elio”: Samotność wśród gwiazd
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama