Gorzka filozofia demokracji

Bezrozumny spór nieliczący się z dobrem wspólnym deprawuje obie strony, nie tylko tę, która – broniąc starego porządku – liczy na krótką pamięć i rozbuchane emocje popierających ją idiotów.

Publikacja: 01.03.2024 10:00

Sejm RP

Sejm RP

Foto: stock.adobe.com

Gwałtu, co się dzieje! „Rozmach ataku na praworządność jest niespotykany” – napisał Jan Rokita już w tytule swego tekstu (13 stycznia 2024 r.) w internetowym tygodniku „Wszystko co najważniejsze”. A to przecież były poseł i przewodniczący klubu parlamentarnego PO, dziś publicysta i wykładowca akademicki, a pismo skupia poważnych i utytułowanych autorów. Według niego poczynania rządzącej koalicji – tak w dziedzinie mediów publicznych, jak wymiaru sprawiedliwości – zasługują na ostrą naganę w przeciwieństwie do PiS, „które rządząc przez osiem lat trzymało się dość rygorystycznie procedur ustrojowych z konstytucji”. Rokita pisał dalej, że „coś podobnego nie przydarzyło się nikomu” – ani sądom III Rzeszy w czasie denazyfikacji, ani tym w ZSRS czy państwach bloku wschodniego po upadku komunizmu. „Ani w Norymberdze, ani w Hadze, ani w żadnym innym trybunale, nie przyszło nikomu do głowy, aby nazistowskie czy sowieckie sądy uznać za »nie-sądy«, a ich wyroki zbiorczo za nieistniejące”. W konkluzji uznał: „Wszędzie tam, gdzie proceduralna praworządność załamuje się, i to na dodatek – jak obecnie w Polsce – w majestacie politycznego uznania, w jej miejsce musi wkraczać przemoc”.

Pozostało jeszcze 95% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
Chińskie marzenie
Plus Minus
Jarosław Flis: Byłoby dobrze, żeby błędy wyborcze nie napędzały paranoi
Plus Minus
„Aniela” na Netlfiksie. Libki kontra dziewczyny z Pragi
Plus Minus
„Jak wytresować smoka” to wierna kopia animacji sprzed 15 lat
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
gra
„Byczy Baron” to nowa, bycza wersja bardzo dobrej gry – „6. bierze!”