Steczkowska/Demarczyk: Karuzela z jedną madonną

Justyna Steczkowska postanowiła zmierzyć się z repertuarem Ewy Demarczyk, ale pokazała coś w rodzaju ćwiczeń wokalnych.

Publikacja: 02.02.2024 17:00

Steczkowska/Demarczyk: Karuzela z jedną madonną

Foto: mat.pras.

Z projektem Steczkowska/Demarczyk wokalistka w asyście dziewięcioosobowej Royal Symphony Orchestra przemierza sale koncertowe w Polsce. W Warszawie miałem wrażenie, że większość widzów wpadła przede wszystkim posłuchać Steczkowskiej, a Demarczyk była tu tylko pretekstem. Koncert pokazał, że obie osobowości to dwa odrębne światy muzyczne, co gorsza, bez szans na jakiekolwiek porozumienie.

Steczkowska nawet nie próbuje wejść do świata Demarczyk. Ona przede wszystkim chce olśnić publiczność swoimi możliwościami wokalnymi. Repertuar Ewy Demarczyk to pełne dramatyzmu opowieści o miłości, skrywanych tęsknotach, zawiedzionych nadziejach. Każda z nich to perełka literacka, rozpisana na ludzkie namiętności. Steczkowska najwyraźniej nic z tego nie zrozumiała, a niektóre opowieści były dość dosadne. Po jednej z piosenek o zawiedzionej miłości otulona czarnym tiulem wokalistka padła martwa na scenę. Do niektórych utworów, np. „Pocałunków”, dopisane były wokalizy, które nie sprzyjały logice opowieści, ale pozwalały wyśpiewać się wykonawczyni.

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Michał Szułdrzyński: Jarosław Kaczyński powtarza drogę Benjamina Netanjahu
Plus Minus
Kataryna: Ewa Wrzosek nie daje o sobie zapomnieć
Plus Minus
Dwie książki o Bałkanach ‒ o zbrodniach wojennych i politycznych. „Winda Schindlera” i „Ohyda”
Plus Minus
Marek Budzisz: Powszechny pobór do wojska w zniewieściałym społeczeństwie
Plus Minus
Bogusław Chrabota: Elon Musk nie myśli o niczym. Na śniadanie marchewka i szampan
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił