Bogdan w każdym z nas

Mimo licznych polaryzujących stereotypów o Polakach twórcom serialu „1670” udaje się przekroczyć podział na Polskę „oświeconą” i „sarmacką”.

Publikacja: 19.01.2024 10:00

Bogdan w każdym z nas

Foto: mat.pras.

Na serial „1670” często patrzymy w kategoriach polaryzacji politycznej. W recenzjach można przeczytać, że celem produkcji jest wyśmianie „pisowskiego” i/lub „neoliberalnego” typu Polaka – reprezentowanego przez głównego bohatera, Jana Pawła Adamczewskiego, oraz jego syna, księdza Jakuba – i postawienie za wzór typu „lewicowo-oświeconego”, symbolizowanego przede wszystkim przez Anielę. Sama, mając wewnętrznie zróżnicowane poglądy polityczne, obawiałam się zaszczucia łopatologicznym, polaryzującym przekazem. Jednak po obejrzeniu serialu stwierdzam, że jego treść pozwala dostrzec innego rodzaju przekaz. I niekoniecznie należy traktować serial jako młot na jedną połowę naszych rodaków, a pean na cześć drugiej połowy, lecz raczej powinno się dostrzec w każdej postaci cząstkę siebie.

Pozostało 92% artykułu

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
„Ostatnia przysługa”: Kobieta w desperacji
Plus Minus
„Wieczne państwo. Opowieść o Kazachstanie": Władza tłumaczyć się nie musi
Plus Minus
"Nobody Wants to Die”: Retrokryminał z przyszłości
Plus Minus
Krzysztof Janik: Państwo musi czasem o siebie zadbać
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Plus Minus
Olimpijskie boje smutnych panów