Reklama

Sojusz przeciw śmierci, spisek przeciw życiu

W religiach, które nie uznają zmartwychwstania, narodziny są z reguły postrzegane jako dopust albo degradacja. Po co skazywać kolejne istnienie na niechybną śmierć? Trzeba było dopiero chrześcijańskiej, całkowitej i radykalnej wiary w zmartwychwstanie ciał, żeby rozproszyć unoszący się nad prokreacją gęsty cień poczucia winy.

Publikacja: 27.10.2023 10:00

Święta Agnieszka w agonii wydaje się schodzić z płonącego pod nią stosu. Ale ten gest nie ma w sobie

Święta Agnieszka w agonii wydaje się schodzić z płonącego pod nią stosu. Ale ten gest nie ma w sobie rozpaczy

Foto: MATTHIAS KABEL/WiKIPEDIA

Z myślą o śmierci jest jak z zakochaniem. Wiemy przecież, że ludzie zakochują się w sobie, tak jak czymś oczywistym wydaje się, że umierają. Wieczny krąg życia, banał nad banały. I potem przychodzi – jak najtrafniej ze wszystkich ujął to Mario Puzo w „Ojcu Chrzestnym” – uderzenie pioruna. Spotykasz dziewczynę, bez której nie będziesz potrafił żyć. A wiele lat później, choć różnie to bywa, piorun uderza po raz drugi. Zdajesz sobie sprawę, że kiedyś naprawdę nie będziesz już żyć.

Pozostało jeszcze 97% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Plus Minus
Jan Maciejewski: Zaczarowana amnestia
Plus Minus
Agnieszka Markiewicz: Dobitny dowód na niebezpieczeństwo antysemityzmu
Plus Minus
Świat nie pęka w szwach. Nadchodzi era depopulacji
Plus Minus
Pierwszy test jedności narodu
Plus Minus
Wirtualni nielegałowie ruszają na Zachód
Reklama
Reklama