W przypadku Johanna Georga Pinsla niemal wszystko – poza skalą rzeźbiarskiego talentu – pozostaje niedopowiedzeniem, tajemnicą, zagadką. Znamy tylko dziesięć ostatnich lat jego życia, od dnia ślubu z wdową po niejakim Janie Kieycie, po śmierć, która nastąpiła gdzieś między 16 września a 24 października 1761 roku. Zresztą nawet ta ostatnia data jest efektem skrupulatnych wyliczeń historyków sztuki: odkryli świadectwo kolejnego, trzeciego już małżeństwa Marianny Elżbiety Pinsel, która musiała wcześniej przejść przez – respektowany obyczajem – roczny okres żałoby. Detektywistyczna dedukcja doprowadziła też do ustalenia, że Pinsel umarł stosunkowo młodo, w wieku mniej więcej 40 lat (co w owym czasie wśród ciężko pracujących rzeźbiarzy było raczej regułą niż wyjątkiem).