Nie przyznaję się do zarzucanych mi czynów” – mówi Piotr w pierwszym zdaniu książki. I dodaje: „Odmawiam składania wyjaśnień”. Ale wyjaśnienia mimo wszystko dostaniemy, bo „Chłopiec w ogniu” to przede wszystkim powieść psychologiczna. Dobrze napisana, intrygująca. Gdzie wady? Na pewno jest jedna, otóż lektura pozostawia głęboki niedosyt graniczący z poczuciem rozczarowania i gdy kończymy ostatnią stronę, brzęczy myśl: „To już koniec?!”.
Czytaj dalej. Tylko 29,90 zł miesięcznie
Dostęp do serwisu rp.pl, w tym artykuły z Rzeczpospolitej i Plus Minus.
Możesz zrezygnować w każdej chwili.