Śmierć Mikołaja F. i banalność zła

Banalność zła, mechanizmy ucieczki od odpowiedzialności, partyjność, która przesłania moralność, i wreszcie „dobrzy ludzie” uczestniczący w linczu – z tym wszystkim mieliśmy do czynienia w historii zaszczucia Mikołaja F.

Publikacja: 17.03.2023 10:00

Śmierć Mikołaja F. i banalność zła

Foto: Adobe Stock

Nie jestem w tej sprawie obiektywnym obserwatorem. I to nie tylko dlatego, że wiele – za jej sprawą – się w moim życiu zawodowym i postrzeganiu społecznym zmieniło. To jest w istocie sprawa drugorzędna, o wiele istotniejsze jest to, że sam mam dzieci w podobnym do Mikołaja wieku, mam znajomych, których dzieci popełniły samobójstwo, a wiele, bardzo wiele godzin spędziłem na rozmowach z osobami skrzywdzonymi seksualnie w dzieciństwie. Ich historie, ich łzy, ich opowieść o lęku przed ujawnieniem, który je pożerał, uniemożliwiał im jakiekolwiek działania, pchał w działania autodestrukcyjne, a czasem do podejmowania prób samobójczych. To daje pewne wyobrażenie, pewien wgląd w sytuację 15-latka, o którego krzywdzie nagle dowiedziała się cała Polska.

Pozostało 94% artykułu

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Emilka pierwsza rzuciła granat
Plus Minus
„Banel i Adama”: Świat daleki czy bliski
Plus Minus
Piotr Zaremba: Kamienica w opałach
Plus Minus
Marcin Święcicki: Leszku, zgódź się
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Plus Minus
Chwila przerwy od rozpadającego się świata