Partia kazała, to robimy

W Boże Narodzenie 1974 roku pada zalecenie, że w blokach na Puszczyka mają zapłonąć choinki. Lampki na drzewkach są, ale do mieszkań jeszcze długo nikt się nie wprowadzi. Ich stan nie nadaje się do zamieszkania.

Aktualizacja: 15.05.2016 23:31 Publikacja: 13.05.2016 01:00

Z wychowaniem wzorcowych obywateli władzy szło nie lepiej niż z budową osiedla. Na zdjęciu: uroczyst

Z wychowaniem wzorcowych obywateli władzy szło nie lepiej niż z budową osiedla. Na zdjęciu: uroczysta msza święta na terenie budowy kościoła na Ursynowie, 1981 rok. Fot. W. Pniewski

Foto: Reporter

O mały włos, a Ursynów byłby Ameryką. Albo Waszyngtonem. Z zamiarem nadania takich nazw nosi się Julian Ursyn Niemcewicz, kiedy na jesieni 1822 roku dopina akt kupna niewielkiej posiadłości leżącej na skraju skarpy wiślanej, między Służewem i Natolinem, w odległości kilkunastu kilometrów na południe od Warszawy. Z dziesięcioletniej emigracji w Stanach Zjednoczonych Julian Ursyn wraca do Europy przekonany, że jest „przybranym Amerykaninem". Teraz spełnia wreszcie pielęgnowane od lat marzenia o ziemiańskim życiu w skromnym folwarku. Urodzony na Polesiu pisarz i wolnomularz widział swoje dojrzałe lata w „wiejskiej zagrodzie" z łąkami, wodą, bydłem i drobiem. Już gospodarzy, ale o Ameryce nie zapomina. Obchodzi rocznicę niepodległości 4 lipca, próbuje hodować wiewiórki na mięso. Eksperymentuje z ogrodnictwem: nowe nasiona do upraw drogą morską przez Atlantyk przysyła mu żona, poślubiona w 1800 roku Susan Kean, z domu Livingston. Sprowadza do folwarku bogate zbiory biblioteczne, litografie, medale i manuskrypty. W dniu podpisania aktu przez rejenta Julian Ursyn ma sześćdziesiąt pięć lat, chce dożyć na swoim starości. To się akurat nie uda, w 1831 roku, po upadku powstania listopadowego znów wyruszy na emigrację, do Londynu, z misją dyplomatyczną, zwodząc otoczenie i carskie władze planowaną kuracją w zdrojowisku w Bad Ems. Ostatnie lata spędzi w Paryżu.

Pozostało jeszcze 88% artykułu

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Plus Minus
Kataryna: Czy równie mocno jak Grzegorza Brauna chcemy też ukarać Barta Staszewskiego
Plus Minus
Tomasz P. Terlikowski: Debata „Super Expressu” pokazała, że katolik nie ma za bardzo na kogo głosować
Plus Minus
Michał Szułdrzyński: Rafał Trzaskowski i dramat inteligenta, który musiał zostać politykiem
Plus Minus
Anna Nasiłowska: Byłam ofiarą wykorzystywania mojej pracy przez wydawców
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Plus Minus
Papież Franciszek wcale nie był lewakiem
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne