Klasyka mniej znana

Mam książki, które czytam cyklicznie i z przyjemnością do nich wracam. Jestem bowiem przekonany, że ludzka natura od czasów Bułhakowa bardzo się nie zmieniła.

Publikacja: 01.07.2022 17:00

Klasyka mniej znana

Foto: materiały prasowe

Nazwałbym swój gust eklektycznym, czytam praktycznie wszystko, począwszy od romansów aż do literatury głównego nurtu. Przyznaję jednak, że nie interesuję się zbytnio głównymi autorami, mam swój panteon pisarzy, których cenię. Przykładowo, jeśli chodzi o twórczość noblisty Romain Rollanda, to przypada mi do gustu tylko „Colas Breugnon”. Inne jego poważne dzieła niespecjalnie mi podchodzą. Mam również książki, które czytam cyklicznie i z przyjemnością do nich wracam. W mojej opinii jest to dosyć nietypowy zestaw. Znajduje się w nim choćby „Mistrz i Małgorzata” Michaiła Bułhakowa. Z kolei „Rudy Orm” autorstwa Fransa Gunnara Bengtssona to literacka klasyka w Skandynawii, choć u nas jest to lektura mało znana lub znana jedynie fachowcom, a szkoda.

Czytaj więcej

Czasem Harari, czasem GTA

Ostatnio ponownie przeczytałem „Grę w klasy” Julio Cortázara. Jest tam pełno fascynujących zagadnień, nad którymi możemy rozmyślać tygodniami. Bardzo lubię również „Odyseję” w przekładzie Jana Parandowskiego. Wymienione przeze mnie książki bardzo głęboko wchodzą w człowieka, niezwykle wyraźny jest tu aspekt społeczny, a czasem nawet polityczny. Najnowsze wydarzenia pokazują, że ludzka natura nie zmieniła się od czasów Bułhakowa.

W przypadku filmów lubię szeroko pojętą rozrywkę. Znam oczywiście klasykę w postaci „Ojca chrzestnego” czy „Taksówkarza” i również bardzo ją lubię. Bardzo dobrym filmem jest także „Rękopis znaleziony w Saragossie”. Podobnie zresztą jak „Mechaniczna pomarańcza”, chociaż tutaj przyznaję, że zdecydowanie bardziej podobała mi się książka, aczkolwiek wersji filmowej również niczego nie brakuje.

Czytaj więcej

Muzyka musi być ciężka

Raczej nie jestem melomanem i choć często słucham muzyki, to w pracy ona mi jedynie przeszkadza. Szczególnie lubię muzykę barokową. Zdarza mi się słuchać utworów przez wiele osób zapomnianych, np. w jednej ze swoich książek wykorzystałem muzykę Juana del Enciny. W Hiszpanii jest to niezwykle znana postać, ale już w innych państwach jest niemal anonimowa.

Czytaj więcej

Fan Diuny z miasteczka

Adam Przechrzta (ur. 1965 r. w Zabrzu) – p

Pisarz, historyk, laureat Nagrody Literackiej im. Jerzego Żuławskiego. Autor cykli powieściowych „Demony” oraz „Materia Prima”. Jego ostatnia książka „Sługa honoru” ukazała się w kwietniu 2022 r. nakładem wydawnictwa Fabryka Słów

Nazwałbym swój gust eklektycznym, czytam praktycznie wszystko, począwszy od romansów aż do literatury głównego nurtu. Przyznaję jednak, że nie interesuję się zbytnio głównymi autorami, mam swój panteon pisarzy, których cenię. Przykładowo, jeśli chodzi o twórczość noblisty Romain Rollanda, to przypada mi do gustu tylko „Colas Breugnon”. Inne jego poważne dzieła niespecjalnie mi podchodzą. Mam również książki, które czytam cyklicznie i z przyjemnością do nich wracam. W mojej opinii jest to dosyć nietypowy zestaw. Znajduje się w nim choćby „Mistrz i Małgorzata” Michaiła Bułhakowa. Z kolei „Rudy Orm” autorstwa Fransa Gunnara Bengtssona to literacka klasyka w Skandynawii, choć u nas jest to lektura mało znana lub znana jedynie fachowcom, a szkoda.

Plus Minus
„Ilustrownik. Przewodnik po sztuce malarskiej": Złoto na palecie, czerń na płótnie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Plus Minus
„Indiana Jones and the Great Circle”: Indiana Jones wiecznie młody
Plus Minus
„Lekcja gry na pianinie”: Duchy zmarłych przodków
Plus Minus
„Odwilż”: Handel ludźmi nad Odrą
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Plus Minus
Gość "Plusa Minusa" poleca. Artur Urbanowicz: Eksperyment się nie udał