Reklama
Rozwiń

Maciejewski: Lekcja Pasoliniego

Przez prawicowe media przetoczyła się kilka tygodni temu fala oburzenia z powodu wyemitowania na antenie TVP Kultura filmu Piera Paolo Pasoliniego „Salo, czyli 120 dni Sodomy".

Publikacja: 26.01.2017 23:15

Jan Maciejewski

Jan Maciejewski

Foto: archiwum prywatne

Oburzenie to rozumiem, co nie przeszkadza mi jednak absolutnie się z nim nie zgadzać. Pasolini nakręcił film, który ma boleć. Mimo że od momentu jego powstania minęło już przeszło 40 lat, w trakcie których w kulturze masowej łamane były kolejne tabu, a granicę wytrzymałości widzów sukcesywnie przesuwano, „Salo" wciąż szokuje. Perwersją, przemocą, sadyzmem, ale najbardziej chyba klaustrofobiczną atmosferą, brakiem możliwości ucieczki ze świata rządzonego dążeniem do rozkoszy za wszelką cenę. Ten zainspirowany powieścią markiza de Sade „120 dni Sodomy, czyli szkoła libertynizmu" film ma nas jednak szokować w określonym celu.

Pozostało jeszcze 83% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
Chaos we Francji rozleje się na Europę
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: Przereklamowany internet
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Joanna Opiat-Bojarska: Od razu wiedziałam, kto jest zabójcą
Plus Minus
„28 lat później”: Memento mori nakręcone telefonem
Plus Minus
„Sama w Tokio”: Znaleźć samą siebie